Turcy wysłali pismo do UEFA, by ukarano Kamila Grabarę. Trener Kopenhagi komentuje
W ostatnim czasie bardzo głośno było na temat gróźb śmierci, które otrzymał Kamil Grabara i jego najbliżsi. Pochodziły one od kibiców Galatasaray, czyli fanów klubu, z którym FC Kopenhaga mierzyła się w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Polak znany jest z podgrzewania atmosfery i wbijania szpilek rywalom. Tak też było w tym przypadku. W jednym z wywiadów stwierdził, iż słyszał, że kibice Fenerbahce są lepsi.
Groźby w stronę Kamila Grabary
To spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2, a polski bramkarz pokazał się z bardzo dobrej strony. Po spotkaniu Kamil Grabara wrzucił na swojego Instagrama post, który podpisał: „Zasłużyliśmy na 3 punkty z tego gów***** meczu, ale takie jest życie, idziemy dalej”. Jak można zauważyć post Kamila Grabary był edytowany, bo pierwotnie użył wulgaryzmu w stronę gry na stadionie rywali. Mianowicie były bramkarz Liverpoolu nazwał to miejsce „zas**** dziurą”.
Atmosfera po tym meczu zrobiła się tak gęsta, że po spotkaniu Victor Nelsson, obrońca Galatasaray podziękował Mathiasowi Rossowi za to, że spowodował kontuzję Grabarze, który przez to musi grać w specjalistycznym kasku.
Trener Kopenhagi zabrał głos nt. ukarania Kamila Grabary
W wywiadzie dla ekstrabladet.dk trener FC Kopenhagi Jacob Neestrup powiedział, że groźby śmierci ze strony tureckich kibiców pojawiły się już przed meczem i właśnie to spowodowało reakcję bramkarza. – Groźby dostawał przed meczem, to one są powodem opublikowania postu. Nie bronię jego tego, ale trzeba o tym po prostu pamiętać – dodał.
Kamil Grabara zostanie ukarany? Trener zabrał głos
Po meczu pojawiły się głosy ze strony tureckiego klubu, że Kamil Grabara powinien zostać zawieszony. Turecki klub miał przesłać w tej sprawie pisko do UEFY i Kopenhagi.
– Mogę powiedzieć, że Kamil nie zostanie ukarany przez FC Kopenhaga. To się nie wydarzy – zapewnił.