Siatkarz zdradził kulisy kolacji, którą musiał postawić Norbert Huber. To była wyjątkowa kara

Dodano:
Aleksander Śliwka
Aleksander Śliwka Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Jak przebiegała słynna już kolacja, którą całej kadrze musiał postawić Norbert Huber? Była to kara dla środkowego wymierzona mu przez samego selekcjonera reprezentacji Polski. O szczegółach opowiedział inny siatkarz.

Aleksander Śliwka był gościem „Podcastu olimpijskiego” Interii i w długiej rozmowie wypowiadał się zarówno na tematy poważne jak i te błahe, zdecydowanie bardziej zabawne. Do tej drugiej kategorii zdecydowanie należy kolacja, którą musiał postawić całej drużynie Norbert Huber. Przyjmujący opowiedział więc o kulisach całej sytuacji.

Norbert Huber dostał ciekawą karę

– Widzę, że już legendą obrosła ta kolacja – stwierdził zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z wyraźnym uśmiechem na ustach. Rzeczywiście geneza całej sytuacji była zabawna, choć mówimy de facto o karze dla gracza Jastrzębskiego Węgla. Dostał ją, ponieważ po mistrzostwach Europy spóźnił się na spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim.

– Rzadko się zdarza, aby ktoś stawiał za karę, bo raczej jesteśmy punktualni. Tutaj akurat trener wybrał taką formę kary. Częściej jednak organizujemy wyjścia ze względu na urodziny chłopaków, bo akurat w naszej drużynie około 10 zawodników miało urodziny w trakcie sezonu reprezentacyjnego – opowiedział Aleksander Śliwka.

Kulisy kolacji, którą postawił Norbert Huber

– Zawsze się śmiejemy, że jeśli ktoś stawia, to możemy zaszaleć, ale generalnie wszystko z umiarem. Następnego dnia mieliśmy mecz, więc jednak należało zjeść coś lekkostrawnego – wyjaśnił siatkarz, który w trakcie kwalifikacji do igrzysk olimpijskich pełnił funkcję kapitana naszej kadry.

Z jego relacji dowiedzieliśmy się jednak, że Biało-Czerwoni dość często wychodzą wspólnie na kolacje. Ta jednak była wyjątkowa również innego powodu. Zwykle meldują się na nich sami zawodnicy, a tym razem pojawił się również Nikola Grbić i członkowie jego sztabu szkoleniowego. Aleksander Śliwka przyznał więc, iż Norbert Huber musiał więc wydać sporą kwotę w ramach kary.

Ten rodzaj spędzania czasu doskonale wpływa również na atmosferę w reprezentacji Polski. – Wspólne posiłki i kolacje to jest coś, co nas mocno zbliża. Można powiedzieć, że tego typu wyjścia stały się naszą tradycją od poprzedniego sezonu. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach i bez wątpienia to są chwile, które scalają zespół.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...