San Antonio Spurs przegrało dziewiąty mecz z rzędu. Trener komentuje postawę Jeremy'ego Sochana

Drużyna San Antonio Spurs znalazła się w kryzysie. Minionej nocy zanotowali dziewiątą porażkę z rzędu, tym razem ulegając we własnej hali Los Angeles Clippers. Podopieczni Gregga Popovicha przegrali 25 punktami – 99:124.
Kryzys San Antonio Spurs i występ Jeremy'ego Sochana
W ekipie Ostróg Jeremy Sochan wciąż gra jako rozgrywający. W tym spotkaniu młody Polak spędził na parkiecie 29 minut. W tym czasie zdobył osiem punktów, do czego dołożył również osiem zbiórek i jedną asystę. W jego zespole najlepiej w ofensywie wypadł Keldon Johnson, autor double-double w postaci 22 punktów i 10 zbiórek. Z kolei Los Angeles Clippers do zwycięstwa poprowadził Paul George z dorobkiem 28 punktów.
Rolą Jeremy'ego Sochana w tym meczu była obrona i walka z największymi gwiazdami rywali. W tym przede wszystkim z Kawhim Leonardem, Paulem Georgiem, Jamesem Hardenem i Russellem Westbrookiem. Mimo przegranej trener San Antonio Spurs Gregg Popovich pochwalił swoich podopiecznych i był zadowolony z ich postawy.
– Jestem całkowicie zadowolony z tego spotkania. Nikt nie lubi przegrywać, ale poziom zaangażowania w rywalizację oraz wykończenie akcji były dobre i to przeciwko bardzo utalentowanemu i świetnie prowadzonemu zespołowi. […] Podobało mi się wiele rzeczy, które dziś widziałem – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej.
Gregg Popovich komentuje postawę Jeremy'ego Sochana
Szkoleniowiec San Antonio Spurs odniósł się również do gry Jeremy'ego Sochana. Amerykanin buduje i chwali 20-latka. – W Jeremym widziałem to, co widzę w nim każdej nocy. Kocha grać w defensywie, rzucać wyzwania, fizyczność, rywalizację na całego – stwierdził.
– Powtórzę, opuścił sporo meczów w poprzednim sezonie, uczy się wiele o swoich partnerach – zakończył Gregg Popovich.