Jeremy Sochan z odważną deklaracją. Nie boi się gwiazd NBA

Jeremy Sochan z odważną deklaracją. Nie boi się gwiazd NBA

Jeremy Sochan (w środku)
Jeremy Sochan (w środku) Źródło: PAP/EPA / Adam Davis
Lada moment rywalizację wznowi NBA. Ponownie Polacy będą mogli śledzić Jeremy’ego Sochana. Koszykarz San Antonio Spurs po solidnym okresie przygotowawczym, nie krył pewności siebie. Jak mówi, nie boi się największych gwiazd najlepszej ligi świata.

Jeremy Sochan dobrze zaaklimatyzował się w San Antonio Spurs. Polski podkoszowy zakończył ubiegły sezon wyróżnieniem do najlepszej piątki pierwszoroczniaków. Urodzony w 2003 roku gracz stworzy w tym sezonie duet pod tablicą wraz z Victorem Wembanyamą, Francuzem uważanym za jeden z największych prospektów w historii amerykańskiej ligi.

Jeremy Sochan z pewną deklaracją

NBA ma to do siebie, że już na kilkanaście dni przed początkiem zmagań koszykarze zostają poddani dużej machnie medialnej. Zawodnicy wszystkich klubów uczestniczą w licznych sesjach zdjęciowych, nagrywaniu spotów video czy w konferencjach prasowych zapowiadających rozgrywki. Nie inaczej było w przypadku San Antonio Spurs, gdzie ponownie Polacy będą zwracać baczną uwagę na Jeremy’ego Sochana.

Koszykarz po raz drugi odpuścić letni sezon w kadrze, skupiając się na indywidualnym przygotowaniu do rozgrywek w klubie. Jak sam mówi, jest mocno zadowolony z efektów treningów, licząc na to, że sprosta najtrudniejszym wyzwaniom. Nie gryzł się w język mówiąc, że czuje się na siłach w walce z największymi gwiazdami NBA.

– Pracowałem nad wieloma elementami gry i rozwoju fizycznego, ale najwięcej nad rzutem oraz nad grą na koźle. Dużo też poświęciłem na rozwój fizyczny, wzmocniłem się. Na pewno jestem silniejszy i moje ciało jest mocniejsze. Jestem gotowy na walkę z gwiazdami NBA – powiedział Sochan, cytowany przez jego biuro prasowe. – A jeśli chodzi o rzuty osobiste, to tak, zostaje rzut jedną ręką. Nie wiem, co będzie za 5 lat, czy go nie zmienię przez ten czas, ale teraz na pewno zostaje, bo działa, więc po co zmieniać? – dodał skrzydłowy.

Kariera Jeremy’ego Sochana

Jeremy Sochan trafił do Spurs jako dziewiąty numer draftu NBA 2022. W minionym sezonie notował statystyki na poziomie 11 punktów, 5,3 zbiórek i 2,5 asyst na mecz.

Czytaj też:
Jakob Poeltl dla „Wprost”: Nie da się nie zauważyć i nie usłyszeć Jeremiego Sochana. Jego jest wszędzie pełno
Czytaj też:
Wielki sukces polskiej koszykówki. Kadra 3x3 walczyła o złoto

Opracował:
Źródło: Jeremy Sochan - biuro prasowe