Aryna Sabalenka wyprzedziła Igę Świątek. To zaskakująca zmiana miejsc
Przypomnijmy, że Aryna Sabalenka jesienią b.r. wyprzedziła w rankingu WTA Igę Świątek, prezentując naprawdę mistrzowską formę. Białorusinka, która na światowych kortach występuje oficjalnie jako zawodniczka „neutralna” (ze względu na wojnę w Ukrainie), ostatecznie na mecie okazała się gorsza od Polki. Tak wyglądała sytuacja w zestawieniu WTA, gdzie Świątek ograła Sabalenkę w bezpośrednim meczu w WTA Finals.
Aryna Sabalenka lepsza od Igi Świątek w zestawieniu ITF
W czwartek (tj. 14 grudnia) opublikowano jednak ranking Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) za rok 2023. W nim wśród pań triumfowała nie Świątek, a właśnie Sabalenka. Dlaczego? Białorusinka wyprzedziła Polkę ze względu na fakt, na podstawie którego ITF nie bierze pod uwagę wszystkich turniejów rozgrywanych w trakcie sezonu.
Kluczowe są te, które znajdują się pod szyldem federacji. Czyli turnieje wielkoszlemowe, u panów dodatkowo Puchar Davisa, a wśród pań Billie Jean King Cup. Nie da się ukryć, że Świątek choćby w zestawieniu Wielkiego Szlema 2023 zaprezentowała się gorzej od Sabalenki. Białorusinka wygrała Australian Open, osiągnęła finał US Open, a w Wimbledonie była w półfinale, podobnie jak na kortach Rolanda Garrosa (tu wygrała Polka i to był jej jedyny finał w roku).
Iga Świątek i jej wszystkie tytuły mistrzowskie
Warto dodać, że dla Polka wygrała w siedemnastu turniejach w dotychczasowej karierze. Świątek triumfowała w czterech zmaganiach w Wielkim Szlemie, trzykrotnie na kortach Rolanda Garrosa (2020, 2022 i 2023) i raz na US Open (2022). Do tego należy dopisać prestiżowy triumf w WTA Finals (2023).
Poza tym, wygrane w turniejach rangi WTA 1000, odpowiednio w: Rzymie (2021, 2022), Dosze (2022), Indian Wells (2022), Miami (2022) i Pekinie (2023). Na liście są również zmagania WTA 500, kolejno: Adelajda (2021), Stuttgart (2022 i 2023), San Diego (2022) i Doha (2023). Plus polski akcent, WTA 250 w Warszawie (2023).