Wygrali mecz po dwóch latach przerwy! Niesamowita historia w PlusLidze

Dodano:
Siatkarze Enea Czarni Radom Źródło: Newspix.pl / Adam Starszynski / PressFocus
Siatkarze Enea Czarnych Radom dokonali tego, co do niedawna wydawało się niemożliwe. Ostatni zespół w PlusLidze wygrał mecz w roli gospodarza po raz pierwszy od ponad dwóch latach przerwy. Radomianie pokonali 3:1 Barkom Każany Lwów.

Niedawno informowaliśmy, że po ponad 300 dniach siatkarze Enea Czarnych Radom zwyciężyli w ligowym spotkaniu w PlusLidze. „Czerwona latarnia” tabeli pokonała Exact Systems Hemarpol Częstochowę po tie-breaku. Radomianie zwyciężyli jednak pod Jasną Górą, ale nadal czekali na sukces na własnym terenie.

Enea Czarni Radom zwyciężyli na własnym terenie

Radomianie na wygraną w lidze czekali 305 dni, jak wyliczył znany newsman siatkarski w mediach społecznościowych, Jakub Balcerzak. Ostatnie zwycięstwo przed szczęśliwym wyjazdem do Częstochowy? Ubiegły sezon. Co więcej, radomianie pierwszego seta w bieżącej kampanii wygrali dopiero 25 października.

Co gorsza, z radomskiej perspektywy, od grudnia 2021 roku, czyli odkąd zespół gra w nowym obiekcie, tj. Radomskim Centrum Sportu, Enea Czarni (dawniej Cerrad) nie potrafili zwyciężyć w roli gospodarza. I tę, fatalną passę, udało się przełamać we wtorkowe (tj. 2 stycznia), późne popołudnie. Radomianie pokonali Barkom Każany Lwów w czterech setach, uszczęśliwiając swoich wiernych kibiców. Na wygrają gospodarze w Radomiu czekali dokładnie 752 dni.

Nie po raz pierwszy należy wyróżnić Nikolę Meljanaca. Serbski atakujący był rozwiązaniem ofensywnych problemów dla gospodarzy. Serb zresztą został uznany za MVP spotkania. Meljanac po wygranej pobiegł do najwierniejszych kibiców na trybunach, szalenie świętując sukces z fanami. Dodajmy, że świetną pracę w defensywie wykonywał również libero Enea Czarnych Maciej Nowowsiak. Ważne piłki kończył też Rafał Buszek, doświadczony mistrz świata z 2014 roku.

Ciekawa walka o utrzymanie w PlusLidze

Wygrana drużyny od niedawna prowadzonej przez trenera Waldo Kantora to mocny sygnał w stronę walki o uniknięcie degradacji w Radomiu. Spoglądając na ligową tabelę, oprócz zespołu, którego prezesem jest Paweł Zagumny, gorąco będzie zapewne w szeregach KGHM Cuprum Lubin czy GKS Katowice.

Do końca fazy zasadniczej pozostała cała runda rewanżowa. Należy się zatem spodziewać, że Enea Czarni, dzięki takiemu zwycięstwu, zyska trochę rozpędu do grania o uniknięcie spadku do Tauron 1. Ligi.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...