Trzęsienie ziemi w Japonii. Żona Bartosza Kurka nie ma najlepszych informacji
W nowy rok środkowo-zachodnią Japonię nawiedziło trzęsienie ziemi. Według najnowszych doniesień w wyniku kataklizmu zginęło co najmniej 30 osób. Jak informowaliśmy jakiś czas temu, zniszczeniu uległo m.in. lotnisko w Noto, wiele linii kolejowych zostało zerwanych, a kilkadziesiąt tysięcy osób wciąż nie ma dostępu do prądu. Ponadto zniszczeniu uległy konstrukcje w regionach Niigata, Toyama, Fukui i Gifu.
Trzęsienie ziemi w Japonii. Relacja żony Bartosza Kurka
W Kraju Kwitnącej Wiśni wciąż nie jest spokojnie i mieszkańcy wciąż mierzą się ze skutkami trzęsienia ziemi. Ponadto część mieszkańców została ewakuowana z powodu możliwości nadciągnięcia fali tsunami, która według lokalnych mediów mogła sięgnąć nawet pięciu metrów.
Na co dzień w Japonii przebywa kapitan siatkarskiej reprezentacji Polski – Bartosz Kurek wraz z rodziną. Przypomnijmy, zawodnik występuje w drużynie Wolf Dogs Nagoya i sylwestra spędzał w Kraju Kwitnącej Wiśni. Na temat tego, co się stało zabrała głos żona zawodnika – Anna, która na Instastories zamieściła krótki komunikat. „U nas w ok, dziękuję, że pytacie. Są liczne wstrząsy wtórne, dla nas słabo wyczuwalne” – delikatnie uspokoiła.
Anna Kurek: Mam nadzieję, że to nie nastąpi
Następnie Anna Kurek dodała: „Choć dzisiaj raz zabujało mocniej budynkiem, ale trwało to może minutę... W mediach podają, że musimy się spodziewać, w ciągu kilku dni, podobnego wstrząsu, ale mam nadzieję, że to nie nastąpi” – czytamy we wpisie.
„Każdy podejrzany dźwięk w mieszkaniu, najmniejszy trzask w oknie, wywołuje u mnie mini zawał, ale pocieszam się, że jak budynek przetrwał bez najmniejszego szwanku ten poniedziałek to musi znaczyć, że można tej konstrukcji zaufać. Tragicznie zaczął się ten rok dla Japonii” – zakończyła.