Zakaz transferowy dla Jastrzębskiego Węgla. Klub reaguje na karę od FIVB
Jastrzębski Węgiel uchodzi za jeden z najlepszych klubów Europy. Zespół Marcelo Mendeza zdobył mistrzostwo Polski, a także dotarł do finału Ligi Mistrzów, gdzie musiał uznać wyższość Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Mimo to w kolejnym sezonie zespół ze Śląska znów błyszczy na wielu frontach. Tym bardziej informacja o zakazie transferowym wywołała zdziwienie.
Prezes Jastrzębskiego Węgla reaguje na sankcje od FIVB
Za klubem cały czas ciągnie się sprawa Salvadora Hidalgo Olivy, który grał w zespole lata temu. Wciąż nierozwiązana pozostała sprawa należności względem Urzędu Skarbowego, co w konsekwencji doprowadza do kolejnego zamieszania.
Jak mówi Adam Gorol, prezes klubu, w rozmowie z TVP Sport, cała sytuacja jest „prosta do rozstrzygnięcia, ale jednocześnie absurdalna”. Włodarz podkreśla, że Jastrzębski Węgiel ma bardzo dobrą sytuację finansową i jest wypłacalny. Jedyne aktualnie zobowiązania dotyczą zawodnika i Urzędu Skarbowego, powiedział Gorol.
– Co do środków, które pozostały do zapłacenia zawodnikowi – klub nie miał problemu, by je uregulować. W związku z tym, że gracz miał zobowiązania wobec polskiego Urzędu Skarbowego, nie mogliśmy bezpośrednio „przelać” siatkarzowi kwoty, ponieważ jesteśmy związani zajęciem komorniczym. W związku z ustawą nie możemy uregulować zobowiązań zawodnikowi, jeśli takie zajęcie jest w mocy – powiedział Gorol. – W tej chwili doszło do sytuacji, w której zawodnik prawdopodobnie nadal nie rozliczył się z Urzędem Skarbowym, jak i przed federacją z tych środków. Natomiast ta wnosi do nas o zwolnienie tego depozytu na rzecz zawodnika, czego my nie możemy zrobić, bo ciągle jesteśmy związani zajęciem komorniczym – dodał prezes klubu.
Grot Budowlani Łódź również z zakazem transferowym
Jak podaje Strefa Siatkówki oprócz Jastrzębskiego Węgla międzynarodowym zakazem transferowym zostali objęci także Grot Budowlani Klub. Zespół z Tauron Ligi również nie pierwszy raz otrzymuje podobną sankcję.