Aleksander Śliwka musi przyglądać się grze swoich kolegów z boku. W meczu Ligi Mistrzów przeciwko Knack Roeselare doznał kontuzji palca, która finalnie wymagała operacji. Tę przyjmujący ma już za sobą. Szybko po niej zasiadł na trybunach hali w Kędzierzynie-Koźlu, by dopingować ZAKSĘ w starciu z Ziraatem Ankara.
Aleksander Śliwka zdradził, kiedy wróci do gry
ZAKSA przegrała starcie 0:3 co komplikuje jej sytuacje w grupie. Z pewnością pozytywną wiadomością przed świętami było zwycięstwo bez straty seta nad Ślepskiem Malow Suwałki. Nie zmienia to faktu, że Koziołki znajdują się w trudnej sytuacji fizycznej. Być może przerwa świąteczna pomoże im w nabraniu sił do rywalizacji w wyczerpującym sezonie. Wciąż muszą dać z siebie wszystko w Lidze Mistrzów oraz PlusLidze, gdzie słabą grą mogą stracić szansę na Puchar Polski.
W rozmowie z portalem TVP Sport na temat swojej sytuacji zdrowotnej wypowiedział się sam zainteresowany. Śliwka stwierdził, że nie zna jeszcze dokładnej diagnozy, lecz wie, że czeka go kilka tygodni przerwy od startów.
– Moja kontuzja dodatkowo dołożyła kolejnego kłopotu. Nie pomogę drużynie przez parę dobrych tygodni. Jeśli chodzi o konkretną diagnozę, będzie trzeba chwilę poczekać i obserwować palec – jak się zachowuje, jak się zrasta, jakie są postępy. Dzięki temu będzie można określić termin mojego powrotu na boisko – powiedział Śliwka.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle walczy w PlusLidze
Aleksander Śliwka ma za sobą wyczerpujący rok 2023. Brał udział w Lidze Narodów, mistrzostwach Europy i kwalifikacjach olimpijskich. Wszystkie turnieje zakończył na pierwszym miejscu i – jeśli zdrowie pozwoli – to najprawdopodobniej zagra na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Czytaj też:
Dominika Sobolska-Tarasova dla „Wprost”: Nie muszę już tłumaczyć, jakim cudem jestem Polką, ale siatkarsko BelgijkąCzytaj też:
To ma być następca Bartosza Bednorza. ZAKSA weźmie gracza ligowego rywala