Iga Świątek nie wytrzymała w meczu z Rosjanką. Polka złamała nawet rakietę!
Warto dodać, że było to pierwsze starcie obu tenisistek. Iga Świątek tenisistkę z Rosji, grającą bez flagi narodowej, mogła kojarzyć głównie z pozycji w rankingu WTA bądź… sukcesów osiąganych na turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Anna Kalinska znalazła sposób na liderkę rankingu WTA
Pochodząca z Moskwy w Dubaju odprawiła m.in. Łotyszkę Jelenę Ostapenko czy Amerykankę Coco Gauff. Bez kompleksów podeszła też do rywalizacji z Polką. Świątek do Dubaju przyjechała w roli triumfatorki turnieju WTA 1000 w Dosze. Jasne było, że na Bliskim Wschodzie najlepsza tenisistka świata będzie chciała pójść za ciosem. W ubiegłym roku skończyło się na finale w Dubaju, ostatecznie przegrany przez Świątek.
Piątkowy półfinał początkowo układał się po myśli turniejowej „jedynki”. Świątek czuła jednak, że Kalinska mocno uderza, bez kompleksów podchodząc do meczu z Polką. Jak równe było granie, niech świadczy fakt, że panie w pojedynczych gemach toczyły długie wymiany, w których mniejszą cierpliwość miała Świątek.
Polka popełniała w półfinale mnóstwo błędów, czego efektem był brak stabilności wyniku. Świątek prowadząc 4:2 z przełamaniem, chwilę później przegrała swojego gema serwisowego do zera. Efekt? Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się wynikiem 6:4 dla Rosjanki, czyli Kalinska zdobyła cztery kolejne gemy z rzędu.
Świątek ze wściekłością cisnęła rakietą o kort
Polka popełniała coraz więcej błędów, nie mogąc znaleźć sposobu na mającą 25 lat przeciwniczkę. Rosjanka, światowy numer 40, Nie zmieniła swojego nastawienia nawet po dłuższej przerwie między setami, kiedy Świątek była w szatni. Po powrocie Polka przegrała swojego gema serwisowego, dosyć gładko. Rosjanka spoglądała na kort i widziała, że jej plan na to spotkanie sprawdza się w stu procentach.
Świątek w drugim gemie cisnęła rakietą o kort, z bezsilności.
Rosjanka za to po pół godziny gry w drugiej odsłonie, przełamała Polkę po raz drugi (5:2). Stało się jasne, że Polka tego meczu raczej na pewno nie wygra. Tak się faktycznie stało, ale nie można Świątek odmówić ambicji do samego końca. Polska tenisistka zdołała jeszcze przełamać rywalkę (3:5), dając sobie nadzieję. Co więcej, kilka minut później było już 4:5. Dodajmy, że do tego momentu Polka obroniła dwie piłki meczowe. Niestety, po 49. minutach drugiej partii skończył się na 6:4 dla Kalinskiej przy jej serwisie.
W finale Rosjanka zagra z Włoszką Jasmine Paolini. Zawodniczka rodem z Półwyspu Apenińskiego w półfinale imprezy pokonała Rumunkę Soranę Ciristeę. Można zatem śmiało przyznać, że skład gry o tytuł WTA 1000 w Dubaju, to ogromna sensacja.
Iga Świątek i jej wszystkie tytuły mistrzowskie
Polka w swojej dotychczasowej karierze wygrała w osiemnastu turniejach. Świątek triumfowała w czterech zmaganiach w Wielkim Szlemie, trzykrotnie na kortach Rolanda Garrosa (2020, 2022 i 2023) i raz na US Open (2022). Do tego należy dopisać prestiżowy triumf w WTA Finals (2023).
Poza tym, wygrane w turniejach rangi WTA 1000, odpowiednio w: Rzymie (2021, 2022), Dosze (2022 i 2024), Indian Wells (2022), Miami (2022) i Pekinie (2023). Na liście są również zmagania WTA 500, kolejno: Adelajda (2021), Stuttgart (2022 i 2023), San Diego (2022) i wspomnianej Dosze (2023). Plus polski akcent, WTA 250 w Warszawie (2023).