Taki jest plan na „mecz o honor” z Francuzami. Probierz widzi w nim zaletę
Polscy piłkarze przegrali drugi meczu na Euro 2024. Porażka 1:3 z Austrią oznacza, że nie mają szans na wyjście z grupy. Biało-Czerwoni są pierwszą ekipą na tym turnieju, a trzecią w historii współczesnego formatu imprezy, która straciła matematyczne szanse na awans już po drugim spotkaniu.
Michał Probierz zdradził założenie na mecz z Francją
O ile po meczu z Holandią polscy kibice mogli czuć niedosyt, gdyż remis jawił się jako możliwy cel, o tyle w przypadku pojedynku z Austrią fani opuszczali Stadion Olimpijski w Berlinie mocno zdenerwowani. Nie spodziewali się, że zespól Ralfa Rangnicka tak wypunktuje Biało-Czerwonych. Dla części z nich może to oznaczać koniec kibicowskich emocji, wszak mecz z Francją nie będzie miał dla graczy Probierza wielkiej stawki.
Sam selekcjoner stara się szukać pozytywów w niekomfortowej sytuacji. Na konferencji prasowej nie ukrywał żalu z wyniku oraz faktu, iż spotkanie z wicemistrzami świata kończy przygodę zespołu z niemieckim turniejem. Trener kadry wyjawił, że chce podejść do meczu z Francją tak, by posłużył on jako przetarcie przed kolejną edycją Ligi Narodów, a także przed eliminacjami do mistrzostw świata 2026.
– Mieliśmy bardzo trudną grupę, ale są zalążki dobrej drużyny. Wierze, że ten zespół będzie silny. Mecz z Francją traktujemy jako przygotowanie do Ligi Narodów i eliminacji mistrzostw świata – powiedział Probierz. – Zagramy z Francją najmocniejszym składem – zadeklarował 51-letni selekcjoner, wyjaśniając kwestię personaliów na ostatni mecz w grupie.
Polacy zakończą przygodę z Euro 2024
Wciąż nieznana jest kolejność na pierwszych trzech miejscach w grupie D. Oba mecze trzeciej kolejki rozpoczną się we wtorek, 25 czerwca, o godzinie 18:00.