Szef TVP Sport błyskawicznie reaguje na list dziennikarzy w obronie Przemysława Babiarza
Dziennikarze TVP Sport napisali list do prezesa Telewizji Polskiej z prośbą o przywrócenie do komentowania Przemysława Babiarza. Dziennikarz został zawieszony przez władze stacji za słowa o „wizji komunizmu”, kiedy interpretował słowa utworu „Imagine” Johna Lennona podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wiele osób nie zgodziło się z decyzją kierownictwa telewizji publicznej o odsunięciu Babiarza.
Pismo do Tomasza Syguta podpisało 121 osób z redakcji TVP Sport. W mediach społecznościowych odniósł się do tego dyrektor sportowej redakcji Telewizji Polskiej. „Jest mi szczególnie przykro z tego powodu, że to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy. Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo” – zaczął na wstępie Jakub Kwiatkowski.
Przemysław Babiarz zawieszony. Jakub Kwiatkowski z TVP Sport: Nie wykonał żadnego gestu
„Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji. Przyszedłem do TVP z myślą jej odpolitycznienia i na tym się skupiałem. Dziś ja i moi bliscy są nieustannie bezpardonowo atakowani przez środowiska prawicowe i w dużej mierze polityków PiS, którzy aktywnie uczestniczyli w niszczeniu Telewizji Polskiej i byli beneficjentami minionych układów” – zwrócił uwagę szef TVP Sport.
„Sam list dziennikarzy jest wyrazem wsparcia ludzi dla swojego wieloletniego kolegi. Rozumiem to i szanuję. Tak długo jak prezentowane przez nich stanowisko nikogo nie krzywdzi i nie obraża, nie stanowi to w mojej ocenie niczego niewłaściwego” – zakończył Kwiatkowski. Dzień wcześniej dyrektor sportowej redakcji telewizji publicznej przerwał milczenie ws. Babiarza i w mocnym oświadczeniu przedstawił własny punkt widzenia.