Wyjątkowe słowa Tomasza Fornala o Bartoszu Kurku. Tyle dla niego znaczy
Atakujący zawsze wymaga od siebie najwięcej i często nie jest zadowolony ze swojej postawy. Wielokrotnie wspominał o tym selekcjoner Nikola Grbić, który wyznał, że 36-latek jest zbyt krytyczny wobec siebie.
Tomasz Fornal wyznał, kim jest dla niego Bartosz Kurek
Blisko Bartosza Kurka jest Tomasz Fornal, który na zgrupowaniach mieszka z nim w pokoju. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla zdradził w wywiadzie dla WP SportowychFaktów, kim jest dla niego atakujący. – Nasza relacja przypomina układ młodszego ze starszym bratem. Gdy byłem w gimnazjum, to podziwiałem Bartka, jak grał w reprezentacji, w Skrze Bełchatów. Dla niejednego chłopaka to właśnie on był wzorem do naśladowania, a potem miałem okazję z nim razem grać. Przez dwa sezony razem mieszkaliśmy w pokoju. To były naprawdę wspaniałe dwa lata – wyznał.
– Bartek to jedna z największych, o ile nie największa, postaci w historii polskiej siatkówki. Dużo się od niego nauczyłem. Sporo podpowiadał, opowiadał dużo historii o sporcie – dodał.
Tomasz Fornal apeluje do młodszych sportowców
Tomasz Fornal podkreślił, że świetnie się dogaduje z Bartoszem Kurkiem. – Dobrze spędza nam się razem czas. Mieliśmy okazję porozmawiać na wiele tematów. Dopytywałem go o wiele rzeczy, kiedy byłem młodszy. Zawsze mogłem iść do niego i on za każdym razem mówił to, co myśli. Starałem się podążać za jego radami – podkreślił.
– Tu też chciałbym się zwrócić z apelem do młodszych sportowców. Jeśli macie w drużynie kogoś bardziej doświadczonego, który zwiedził cały świat, to warto się go zapytać o różne wskazówki – kontynuował.
Tomasz Fornal o przyszłości Bartosza Kurka: Mam nadzieję, że będzie grał jak najdłużej
Po igrzyskach olimpijskich w mediach pojawiło się sporo spekulacji nt. dalszej kariery Bartosza Kurka. Atakujący oficjalnie niczego nie zadeklarował. Tomasz Fornal zdradził, co oznaczałoby to dla niego i kadry, jeśli ten zdecydowałby się zakończyć karierę? – Zdrowotnie w tym sezonie nie miał żadnych problemów, prezentował się dobrze fizycznie i trzeba dać mu czas. Sądzę, że zrobi to, co będzie najlepsze dla drużyny i dla niego samego – powiedział.
– Jeśli by go zabrakło w przyszłym roku, to będę odczuwał delikatną pustkę. Będę musiał szukać nowego współlokatora. Mam nadzieję, że Bartek będzie grał jak najdłużej, jeszcze pykniemy następne igrzyska i zdobędziemy razem drugi medal. Dajmy mu czas, ale ja na jego miejscu, nie kończyłbym kariery i pociągnął cztery lata do igrzysk w Los Angeles – zakończył.