Hubert Hurkacz nadal z problemami. Rywal to wykorzystał
Hubert Hurkacz wrócił do gry po kolejnej przerwie. Polak chciał naprawić swoje zdrowie po US Open. Wciąż jeszcze nie był w pełni sił po kontuzji odniesionej w Wimbledonie. Uraz skutkuje słabą dyspozycją sportową. Najlepszy tenisista znad Wisły żegna się z turniejem ATP w Tokio po porażce w drugiej rundzie z Jackiem Draperem 4:6, 4:6.
Hubert Hurkacz bezsilny w starciu z Jackiem Draperem
To Hurkacz był wyżej sklasyfikowanym zawodnikiem w pojedynku, ale to Drapter prezentował lepszą dyspozycję. Początek jednak należał do Polaka, który już na „dzień dobry” miał aż trzy break pointy. Żadnego z nich nie wykorzystał. Draper najprawdopodobniej wziął sobie lekcję z pierwszego gema, choć w czwartym znów musiał się bronić przed przełamaniem. Po chwili to on jednak wygrał przy serwisie Polaka, co tak naprawdę ustawiło przebieg gema. Brytyjczykowi pozostało jedynie nie dć się przełamać. Hurkacz nie potrafił znaleźć sposobu na przeciwnika, przez co do końca seta wygrywał jedynie gemy przy własnym podaniu.
Reprezentant Polski ekspresowo rozpoczął drugą partię, ale Draper pozostawał skoncentrowany na swoim celu. Najważniejszy cios zadał w piątym gemie, gdzie wykorzystał drugiego break pointa i objął prowadzenie. Hubert Hurkacz mocno odstawał od przeciwnika, a jego szansą na przetrwanie był serwis. To jednak nic nie dało. Draper utrzymał prowadzenie do końca seta (6:4), co dało mu awans do kolejnej rundy turnieju.
Pogromca Huberta Hurkacza zagra
W ćwierćfinale turnieju ATP w Tokio pogromca Huberta Hurkacza, Jack Draper, zagra ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Amerykaninem Brandonem Nakashimą a Francuzem Ugo Humbertem.
Hubert Hurkacz nie straci punktów w rankingu ATP za porażkę w 1/16 turnieju.