Temat: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz / Źródło: Newspix.pl / Abaca
Hubert Hurkacz – aktualnie najlepszy polski tenisista. Pochodzący z Wrocławia zawodnik, który wdarł się do pierwszej dziesiątki rankingu ATP, bijąc rekordy Wojciecha Fibaka.

Kim jest Hubert Hurkacz? Sylwetka polskiego tenisisty

Hubert Hurkacz to polski tenisista, od kilku sezonów będący członkiem czołowej dziesiątki rankingu ATP. „Hubi” uchodzi za jednego z najlepszych Polaków w historii tenisa. Jego rezultaty są coraz częściej porównywane do legendarnych występów Wojciecha Fibaka, na kortach całego świata, w XX wieku. Hurkacz to zwycięzca siedmiu turniejów singlowych z cyklu ATP Tour (stan na 3 grudnia 2023 roku).

Hubert Hurkacz w skrócie. Wiek, wzrost, pochodzenie

Hubert Hurkacz urodził się 11 lutego 1997 roku we Wrocławiu. Polak ma świetne warunki fizyczne, mając 196 cm wzrostu. Hurkacz potrafi to wykorzystać poprzez swój kapitalny serwis, którym w 2023 roku bił rekordy skuteczności na kortach całego świata. „Hubi” to również drugi polski półfinalista Wimbledonu w grze pojedynczej mężczyzn. Przed wrocławianinem takiej sztuki na legendarnym turnieju w Londynie dokonał Jerzy Janowicz, w 2013 roku, ostatecznie przegrywając z Andym Murray’em. Hurkacz przegrał za to w 2021 roku, przegrywając z Matteo Berrettinim.

Kariera młodzieżowa Huberta Hurkacza

Wrocławianin szkolił się pod okiem trenerki Agnieszki Babickiej. Hurkacz często jeździł ze stolicy Dolnego Śląska na turnieje młodzieżowe w Czechach, gdzie miał okazję rywalizować z rówieśnikami, ale również starszymi od siebie. Co ciekawe, tuż przed rozpoczęciem kariery zawodowej (już nie pod okiem Babickiej) Hurkacz razem z Kamilem Majchrzakiem i Janem Zielińskim zajęli drugie miejsce w drużynowych mistrzostwach Europy juniorów. To był rok 2014.

Hurkacz dotarł również do finału gry podwójnej podczas wielkoszlemowego Australian Open, wraz ze Słowakiem Alexem Molcanem. Ostatecznie polsko-słowacki debel przegrał, miało to miejsce w styczniu 2015 roku.

Wrocławianin zadebiutował w zawodach ITF w czerwcu 2014 roku.

Początki kariery seniorskiej Huberta Hurkacza

Pierwsze punkty cyklu ATP „Hubi” zgarnął w sierpniu 2014 roku, podczas turnieju rangi Futures w Poznaniu. Hurkacz wygrał wówczas dwa mecze turniejowe. Co do seniorskich startów, „Hubi” debiut zaliczył przed własną, wrocławską publicznością. Hurkacz wystąpił w nieistniejącym już Wrocław Open. W singlu Hurkacz odpadł w I rundzie, za to w deblu w parze z Michałem Przysiężnym skończyło się lepiej, bo na ćwierćfinale.

Pierwszy finał w karierze Hurkacz zanotował podczas turnieju w podwrocławskiej Ślęzie. To był rok 2015. W pierwszym profesjonalnym, seniorskim finale (turniej rangi ITF) Polak pokonał rozstawionego z „piątką” Czecha Robina Stanka w dwóch setach.

Poważne sukcesy wrocławianin zaczął osiągać na przełomie 2018 i 2019 roku. Dość napisać, że w 2017 roku Hurkacz był sklasyfikowany na 238. miejscu w rankingu ATP. Rok później to była pozycja 86., a w 2019 polski tenisista był już 37. rakietą na świecie.

Pierwsze duże sukcesy Huberta Hurkacza

Wrocławianin po raz pierwszy wziął udział w turnieju głównym rangi wielkoszlemowej w 2018 roku. Podczas Australian Open odpadł jeszcze w II rundzie kwalifikacji. Lepiej było w kolejnych podejściach do Wielkiego Szlema. Polski tenisista na kortach Rolanda Garrosa dotarł do II rundy turnieju głównego. Podobnie było podczas US Open. Do tego należy dodać I rundę na trawiastych kortach Wimbledonu. Jak się później miało okazać, turniej w Londynie stał się dla Hurkacza ulubionym w kontekście Wielkiego Szlema.

Polak pierwszy turniej rangi ATP Tour wygrał w 2019 roku. Hurkacz wygrał zawody z cyklu ATP 500 w Winston-Salem. W mieście w amerykańskiej Karolinie Północnej, na twardej nawierzchni, „Hubi” ograł w dwóch setach Francuza Benoita Paire. Co ciekawe, w przypadku ATP Tour Hurkacz najlepiej czuje się, jako zwycięzca turnieju na „hardzie”. Na dziewięć rozegranych finałów (z czego siedem wygranych), tylko raz zdarzyło się, żeby wrocławianin rywalizował na innych kortach, aniżeli tych z twardą nawierzchnią. Ten wyjątek to wygrana w Halle, gdzie na trawie Polak pokonał Daniłła Miedwiediewa, w 2022 roku.

Dodajmy, że Hurkacz wygrywał jeszcze turnieje ATP Tour w: Delray Beach (2021), Miami (2021), Metz (2021), Marsylii (2023) oraz Szanghaju (2023).

Spektakularne wyniki Huberta Hurkacza

Od 2019 roku trenerem Polaka został Craig Boynton. W przeszłości trenował takie postaci jak Jimmy Courier czy Mardy Fish. Wydaje się, że ten krok spowodował, że wrocławianin zrobił istotny krok naprzód. Dzięki temu Hurkacz zaczął piąć się w górę rankingu ATP, najpierw zbliżając się do czołowej trzydziestki (pozycja numer 34 na koniec 2020 roku), a następnie wskakując przeboje do najlepszej dziesiątki (dziewiąty na mecie sezonu 2021).

Najbardziej spektakularnym sukcesem Polaka w turniejach wielkoszlemowych był wspomniany półfinał, w którym zameldował się na kortach Wimbledonu. Hurkacz przedstawił się szerszej grupie kibiców tenisa po fantastycznej wygranej w ćwierćfinale nad Rogerem Federerem. Wrocławianin wielokrotnie podkreślał, że Szwajcar był jego wielkim idolem. W starciu z legendą Wimbledonu Polak nie miał jednak skrupułów. Jak się później okazało, to był ostatni oficjalny występ Federera, nie wliczając pokazowego, na zamknięcie przebogatej kariery tenisisty.

Hubert Hurkacz i Iga Świątek wizytówkami polskiego tenisa

Najwyższą pozycją w karierze w rankingu ATP był numer dziewięć na świecie. Pierwszy raz zdarzyło się to w listopadzie 2021 roku. Warto dodać, że w najlepszej dziesiątce na świecie Hurkacz znalazł się, jako drugi Polak w historii tenisa. Wcześniej tej sztuki dokonał jedynie Wojciech Fibak.

W 2021 roku wrocławianin po raz pierwszy pojawił się również na prestiżowym turnieju ATP Finals. Czyli zmaganiach tenisistów i tenisistek, najlepszej ósemki rankingu plus dwójka rezerwowych. Polak ze względu na wysoką pozycję w zestawieniu ATP znalazł swoje miejsce właśnie w tak zacnym gronie – najlepszych z najlepszych.

Hurkacz od kilku sezonów, to największa nadzieja polskich kibiców, idąc ręka w rękę z Igą Świątek. Oczywiście liderka rankingu WTA (stan na 3 grudnia 2023 roku) ma już w swoim dorobku dużo większe sukcesy od „Hubiego”, ale widać, że obie wizytówki polskiego tenisa (ale niekoniecznie szkolenia), mają ogromny potencjał.

Co ciekawe, Hurkacz i Świątek najprawdopodobniej wystąpią w mikście podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu (2024). Wrocławianin podobnie jak liderka światowych list regularnie broni barw reprezentacji Polski. O ile rzecz jasna obowiązki kadrowe nie pokrywają się z kalendarzem ważnych imprez ATP.

Hubert Hurkacz poza kortem tenisowym

Warto dodać, że Hurkacz swoją przygodę ze sportem rozpoczynał od innych rywalizacji, niż ta znana typowo z kortów tenisowych. Mały Hubert ze względu na swój wzrost próbował grać w koszykówkę, będąc nawet na kilku turniejach organizowanych przez WKK Wrocław

Hurkacz to miłośnik Formuły 1. Widać, że wrocławianin lubi szybkie ściganie, ma również w swoim garażu czym się pochwalić, jeśli mowa o czterech kółkach. Nic więc dziwnego w tym, że tenisista jest fanem sportów motoryzacyjnych.

Powiązane teksty