Hotele na Ukrainie podrożeją 5-10 razy

Hotele na Ukrainie podrożeją 5-10 razy

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
Ceny usług hotelowych na Ukrainie podczas finałowego turnieju piłkarskich mistrzostw Europy wzrosną od pięciu do dziesięciu razy - wykazał eksperyment internetowego portalu "Obozriewatiel", którego reporter próbował zarezerwować pokój w hotelu na 10 czerwca.
Sytuacja z miejscami noclegowymi na Ukrainie zawsze była trudna. Hoteli, w których średnio zamożny obywatel tego kraju mógłby wynająć pokój na kilka dni bez narażania się na bankructwo, jest bardzo mało. Naciski europejskiej centrali piłkarskiej (UEFA), aby rozbudować bazę noclegową przed mistrzostwami, stworzyły jednak nadzieję na poprawę sytuacji. Władze Kijowa, gdzie niedrogich hoteli jest jak na lekarstwo, próbowały rozwiązać problem na różne sposoby. Po pierwsze postanowiono przystosować dla potrzeb gości około 150 domów studenckich, skracając przy tym rok akademicki. Po drugie - podjęto decyzję o budowie miasteczek namiotowych i kempingów.

Tanio już było

 

Okazuje się jednak, że i nocleg w tych teoretycznie tańszych miejscach może przekraczać możliwości finansowe części kibiców. W przeciętnym kijowskim hostelu (6-15 miejsc) cena łóżka wynosi od 50 do 100 euro. W jednym zaś w akademików wynajmują pokoje po 153 euro za dobę. W miasteczku namiotowym na obrzeżach miasta miejsce w dwuosobowym namiocie kosztuje 55 euro za dobę. Jak zauważa "Obozriewatiel", średnia cena pokoju hotelowego w Kijowie jest o 8-10 euro wyższa niż w Warszawie. Gości odstraszają również warunki rezerwacji, które w wypadku rezygnacji nie przewidują zwrotu przedpłaty.

Miejsc brak

Większość turystów rezerwuje miejsca noclegowe przez popularny portal booking.com, gdzie można wyszukać wolne miejsca w dowolnym hotelu. Na wybraną datę 10 czerwca portal nie odnalazł jednak ani jednego miejsca w kijowskich hotelach oznaczonych gwiazdkami. W stołecznym hotelu "?pera" na czas Euro 2012 nie ma ani jednego wolnego pokoju. Portal przynosi jednocześnie informację, że "z uwagi na zwiększoną liczbę turystów" ceny pokoi w tym okresie mogą być wyższe niż zazwyczaj. Trzeba jednak zaznaczyć, że w hotelach "?pera" w Kijowie i "Donbass Palace" w Doniecku w czasie mistrzostw zamieszkają członkowie tzw. rodziny UEFA - kierownictwo federacji, partnerzy komercyjni, sponsorzy, organizatorzy czy oficjalni goście.

Reporterom portalu udaje się wyszukać dwuosobowy pokój w Apart-Hall Panorama za 3700 hrywien (1 hrywna = ok. 0,4 zł - red.) za dobę. Dziś pokój ten kosztuje zaś 4,5 raza mniej - 800 hrywien. W prywatnym hotelu "Buisness Centre Apartment" jest do dyspozycji studio za 2600 hrywien (dzisiejsza cena 420 hrywien). W "7 Sky Hotel" jest jeden wolny standardowy pokój za 8000 hrywien, a więc 11,5 raza droższy niż dziś (700 hrywien). To jedyne wolne miejsca hotelowe - pozostają jeszcze noclegi w hostelach i prywatnych kwaterach.

To może mieszkanie?

Wyjściem z sytuacji może stać się wynajęcie mieszkania, co może być alternatywą dla hotelu lub kampingu. Co prawda pozbawia to gościa szeregu dodatkowych usług świadczonych przez hotele, ale warunki nie ustępują jakością hotelowym. Agencje pośredniczące w wynajmie kwater ostrzegają jednak, że średnia cena pokoi prywatnych w czasie Euro 2012 może wzrosnąć o 30 do 50 procent. Obecnie cena wynajmu kwatery w Kijowie, w pobliżu stacji metra, kształtuje się na poziomie 400-500 hrywien za dobę, podczas mistrzostw wzrośnie prawdopodobnie do do 800-1000 hrywien. Jeśli turyście zależeć będzie na mieszkaniu w centrum miasta ta cena podskoczyć może jeszcze o 30-40 procent.

Za drogo

Poziom cen odstrasza wielu zagranicznych fanów futbolu. Na forum kibiców reprezentacji Anglii bardzo często można przeczytać utyskiwania na ceny noclegów na Ukrainie. Użytkownicy forum nie spieszą się z rezerwacją miejsc hotelowych, licząc na to, że uda się znaleźć niedrogą kwaterę czy hostel. W skrajnych przypadkach przymierzają się do spędzenia nocy w barach czy restauracjach. Pocieszają się także, że w Kijowie jest dużo publicznych parków... Te głosy wskazują, że choć spekulacyjna polityka na ukraińskim rynku hotelowym denerwuje zagranicznych kibiców, to i tak nie zamierzają zrezygnować z przyjazdu na mistrzostwa. Pozostaje tylko pytanie, ile pieniędzy zostawią na Ukrainie podczas swego pobytu...

Dziennikarz ukraińskiego portalu zauważa przy tym, że polscy organizatorzy lepiej wykorzystali możliwości wynajmu prywatnych kwater. Według ich informacji w Poznaniu i Gdańsku z takiej możliwości już dziś skorzystało po 20 tysięcy zagranicznych kibiców.

zew, PAP