Autokary z barkiem i toaletą
- Autokary pachną jeszcze nowością. Model, który będzie używany podczas Euro-2012 cieszy się wielką popularnością od kilku lat. Jest ekonomiczny i wyposażony we wszystkich najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa. Oczywiście nie może zabraknąć sprzętu audiowizualnego, toalety czy barku. Przy standardowym ułożeniu foteli znajduje się w nim 55 miejsc siedzących, ale w razie potrzeby ich ustawienia można dowolnie regulować - wyjaśnił kierowca firmy Sindbad Dariusz Prokop, który w czasie ME będzie woził sędziów. Wszyscy kierowcy obsługujący flotę autokarową będą ubrani w jednakowe granatowe garnitury, białe koszule i bordowe krawaty.
Prezentacja autokarów, które wyprodukowała firma Setra, była jednym z elementów oficjalnego przekazania UEFA floty transportowej. Na potrzeby tegorocznych ME przygotowały ją dwie koreańskie firmy - Hyundai Motor Company oraz Kia Motors Corporation. Flotę tworzy łącznie 712 samochodów, z czego 351 wykorzystanych zostanie w Polsce. Znajduje się w niej po osiem modeli aut obu producentów, w tym flagowe limuzyny obu marek.
Platini pojedzie limuzyną
Specjalny model - limuzynę Equus - przygotowano dla prezydenta UEFA Michela Platiniego. Jego skórzany fotel nie tylko będzie regulowany, podgrzewany, ale i wyposażony w specjalny system masażu. Auto posiada również czterostrefową klimatyzację, dziewięć poduszek powietrznych. Francuza w czasie turnieju wozić będzie na zmianę dwóch kierowców.
- Jestem bardzo podekscytowany, bo do turnieju już coraz bliżej. Przekazanie samochodów jest ważnym elementem przygotowań do tego wydarzenia. Dzięki temu wszystkim uczestnikom mistrzostw Europy i gościom możemy zapewnić sprawny oraz wygodny transport - podkreślił dyrektor operacyjny UEFA Events Martin Kallen.
Przedstawiciele obu koncernów podkreślili, że promocja przy okazji piłkarskich mistrzostw Europy pomaga im w międzynarodowej promocji marki i przynosi wielkie korzyści. Po prezentacji na Stadionie Narodowym w Warszawie autokary - w asyście policji - wykonały rundę honorową po ulicach miasta.
ja, PAP