Irlandia straszy kibiców odrą. Resort zdrowia: nie ma żadnej epidemii

Irlandia straszy kibiców odrą. Resort zdrowia: nie ma żadnej epidemii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Resort zdrowia zdementował doniesienia irlandzkich organizacji ochrony zdrowia, które ostrzegały kibiców przed epidemiami chorób zakaźnych w Polsce (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
W Polsce nie ma obecnie epidemii żadnej z chorób zakaźnych. Sytuacja pozwala na bezpieczny pobyt w naszym kraju kibiców i gości turnieju Euro2012 - poinformowała rzeczniczka prasowa resortu zdrowia Agnieszka Gołąbek.

Rzeczniczka odniosła się tym samym do doniesień medialnych, że irlandzkie organizacje ochrony zdrowia ostrzegają o potencjalnie groźnych chorobach, np. odrze, które miałyby zagrażać kibicom wybierającym się na  mistrzostwa Europy do Polski, którym zalecają szczepienia. "W związku z bardzo wysokim wskaźnikiem wyszczepialności (95 i więcej proc. w każdej grupie wiekowej) Polska ma znacznie lepsze wskaźniki niż  wiele krajów Europy Zachodniej uczestniczących w turnieju (m.in. Irlandia)" - czytamy w komunikacie rzeczniczki.

Wskaźnik zachorowalności na odrę w Polsce: 1 osoba na milion

Jako przykład podała wskaźnik zachorowalności na odrę. Przypomniała, że według ostatniego raportu (marzec 2011 - luty 2012) Biura Europejskiego Światowej Organizacji Zdrowia wskaźnik ten wynosi w  Polsce rocznie jedną osobę na milion mieszkańców. Dla porównania - ten sam wskaźnik w Irlandii to 68 osób, we Francji 181, a w Niemczech 17 osób na milion mieszkańców. Przypomniała też, że w Polsce od ponad 20 lat obowiązkowe są szczepienia dzieci przeciwko odrze.

Gołąbek zaznaczyła, że polskie służby sanitarne popierają apele skierowane do kibiców o wykonanie szczepień ochronnych przed przyjazdem do Polski. Są to zalecenia standardowe, dotyczące największych imprez masowych na świecie. Takie działania ograniczają ryzyko pojawienia się ognisk chorób zakaźnych w Polsce.

"Od kilkunastu lat nie zanotowano również zachorowań na wściekliznę"

Rzeczniczka zdecydowanie zdementowała doniesienia, jakoby w Polsce występowały przypadki wścieklizny lub botulizmu, czyli zatrucia jadem kiełbasianym w wyniku spożycia niewłaściwie przygotowanej żywności. "Od ok. 20 lat nie było w Polsce ani jednego przypadku zachorowania na  botulizm na skutek spożycia żywności z obrotu handlowego. Od kilkunastu lat nie zanotowano również zachorowań na wściekliznę" - podkreśliła.

Jak dodała, w ostatnich latach odnotowano wyraźny spadek liczby zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A. "W Polsce nie  obserwuje się występowania dużych ognisk epidemicznych, a jedynie pojedyncze, będące przede wszystkim skutkiem wyjazdów turystycznych do  krajów o wysokiej endemiczności występowania zakażeń HAV" - zapewniła w komunikacie.

"Sytuacja sanitarno-epidemiologiczna w Polsce jest stabilna i z całą pewnością pozwala na bezpieczny pobyt w naszym kraju kibiców i gości turnieju" - podsumowała rzecznika resortu zdrowia.

sjk, PAP