Mecze pod Parlamentem Europejskim. Mucha chwali Unię za promocję Polski

Mecze pod Parlamentem Europejskim. Mucha chwali Unię za promocję Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister sportu i turystyki Joanna Mucha (fot. EPA/JULIEN WARNAND/PAP)
Eurodeputowani, szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, unijni komisarze Andrulla Wasiliu i Janusz Lewandowski oraz minister sportu Joanna Mucha obecni byli 30 maja na turnieju piłkarskim promującym Euro 2012, zorganizowanym przed budynkiem PE w Brukseli.

Uczestniczyli oni w inauguracji turnieju, w którym mecze rozgrywały pięcioosobowe "reprezentacje" krajów UE, Chorwacji i Ukrainy, złożone z eurodeputowanych, ich współpracowników, pracowników PE i  dziennikarzy. Pierwsze miejsce zajęła Portugalia, drugie drużyna złożona z dziennikarzy, a trzecie Polska.

Mistrzostwa w cieniu "nierozwiązanych problemów"

Schulz wskazał w wystąpieniu, że rozpoczynające się 8 czerwca mistrzostwa w Polsce i na Ukrainie znalazły się w cieniu "nierozwiązanych problemów", które jednak wielu ludzi, w tym on sam, stara się rozwiązać. Nawiązał w ten sposób do sytuacji politycznej na  Ukrainie, w szczególności sprawy uwięzionej byłej premier Julii Tymoszenko. Właśnie z powodu Tymoszenko, której proces i siedmioletni wyrok UE uznaje za motywowany politycznie, część polityków europejskich i  przedstawicieli UE ogłosiła, że nie pojedzie na mecze na Ukrainę.

Przewodniczący podkreślił, że toczy się on na Esplanadzie Solidarności, jak nazwany jest dziedziniec między budynkami europarlamentu. Tego, czego potrzebujemy w sporcie - uczciwego traktowania wszystkich, potrzebujemy także w polityce - wskazał Schulz.

Unijna komisarz ds. edukacji: Euro 2012 to bardzo ważne wydarzenie

Unijna komisarz ds. edukacji, kultury i sportu Andrulla Wasiliu zaznaczyła, że zorganizowana 30 maja zapowiada "bardzo ważne wydarzenie, jakie wkrótce rozpocznie się w Polsce i na Ukrainie". Janusz Lewandowski wezwał wszystkich graczy do solidarności i wzajemnego szacunku.

Minister Mucha oceniła turniej jako "świetny pomysł" na promocję Polski i Euro 2012. Z kolei przedstawiciel UEFA Julien Zylberstein, mówiąc o mistrzostwach ocenił, że Polska może być dumna z tego, czego dokonała, i może być pewna sukcesu.

Organizatorami turnieju byli polscy europosłowie z Europejskiej Partii Ludowej, pomysłodawcą - Piotr Borys z PO. Sfinansowali turniej głównie sponsorzy prywatni - firmy KGHM Polska Miedź S.A., Glaxo Smith Kline, Polska Organizacja Turystyczna i polskie regiony. Wystawiły one swoje stoiska przed budynkami europarlamentu.

Dudek i Lubański gośćmi turnieju przed PE

Gośćmi specjalnymi były gwiazdy polskiego futbolu - Jerzy Dudek i  Włodzimierz Lubański. Dudek podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że  po raz pierwszy taki turniej odbywa się "przed drzwiami europarlamentu". Ocenił też, że Euro 2012 jest szansą dla Polski, z której będzie czerpać korzyści przez następnych kilkanaście lat.

- To wspaniała idea, promująca nie tylko sport, ale i wartości, takie jak solidarność, dialog i współpraca - powiedział szykujący się do  meczu eurodeputowany ze Słowenii Milan Zver. W 2008 roku, w czasie olimpiady w Pekinie był on szefem Rady UE ds. edukacji, młodzieży i  kultury. Wówczas - przypomniał Zver - niektórzy politycy sugerowali bojkot olimpiady jako reakcję na nieprzestrzeganie przez Chiny praw człowieka, jednak on sam był odmiennego zdania.

"Bojkot? To nie jest odpowiedni mechanizm"

- Dzisiaj mamy podobną sytuację. Bojkot nie jest odpowiednim mechanizmem. Mamy naprawdę świetną okazję, by rozpowszechniać kulturę wolności i praw człowieka - uznał słoweński europarlamentarzysta.

Turniej toczył się na sztucznym boisku pomiędzy budynkami PE. Wielu przechodniów i bywalców europarlamentu przyciągnęła głośna muzyka, stoiska polskich regionów i namioty z potrawami regionalnymi.

Łącznie w turnieju wzięło udział kilkanaście drużyn narodowych; prócz "reprezentacji" państw UE, także drużyna Chorwacji, która wkrótce wejdzie do Unii, oraz współgospodarza Euro 2012 - Ukrainy.

sjk, PAP