Do zdarzenia doszło podczas turnieju 4 Nations Face-Off w Bell Centre w Montrealu. Mecz między reprezentacjami USA i Kanady zakończył się zwycięstwem Amerykanów 3:1. Dużych emocji dostarczył jednak nie tyle sam mecz, co liczne bójki między zawodnikami.
Kibice wygwizdali hymn Amerykanów
Zaledwie dziewięć sekund po rozpoczęciu gry doszło do trzech bójek między zawodnikami obu drużyn. Matthew Tkachuk z USA i Brandon Hagel z Kanady zainicjowali pierwsze starcie tuż po rozpoczęciu meczu.
Chwilę później brat Matthew, Brady Tkachuk, zmierzył się z Samem Bennettem. Trzecia bójka wybuchła między J.T. Millerem a Coltonem Parayko.
Brady Tkachuk skomentował później te wydarzenia: „Matthew wyraził chęć konfrontacji z Hagelem, gdy tylko poznał skład wyjściowy”.
Przebieg meczu i kluczowe momenty
Kanada objęła prowadzenie w piątej minucie meczu dzięki bramce Connora McDavida. Jednak Amerykanie szybko odpowiedzieli, a Jake Guentzel wyrównał kilka minut później. W drugiej tercji Dylan Larkin zdobył bramkę, wyprowadzając USA na prowadzenie. Mimo prób Kanadyjczyków wynik utrzymał się, a Guentzel przypieczętował zwycięstwo, strzelając do pustej bramki w końcówce meczu.
Zwycięstwo USA nad Kanadą przerwało 17-meczową serię wygranych Kanadyjczyków w turniejach best-on-best i było pierwszym triumfem Amerykanów nad północnym sąsiadem od 15 lat. Spotkanie to miało również wymiar polityczny, biorąc pod uwagę napięcia między oboma krajami, które znalazły odzwierciedlenie w atmosferze na trybunach.
Kontuzje i decyzje personalne
Dzięki zwycięstwu nad Kanadą reprezentacja USA zapewniła sobie miejsce w finale 4 Nations Face-Off, który odbędzie się w czwartek w Bostonie. Kanada, Finlandia i Szwecja będą walczyć o drugie miejsce w finale podczas kolejnych meczów fazy grupowej.
Czytaj też:
Szalona zmiana w Lechii Gdańsk? Klub może przejąć inwestor bliski Donaldowi Trumpowi!Czytaj też:
Takie rzeczy tylko w Ekstraklasie. PZPN ogłosił decyzję ws. zawieszonej licencji