Podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej żandarmi wspierali policję i Straż Graniczną. Od 1 czerwca zgodnie z zarządzeniem premiera żołnierze ŻW dostali takie same uprawnienia jak policjanci. Przysługują one żandarmom do czwartku 5 lipca.
Jak poinformował rzecznik Komendy Głównej ŻW ppłk Marcin Wiącek, w ramach zabezpieczenia turnieju żandarmi wykonali ponad 11 tys. patroli - pieszych, zmotoryzowanych i ruchu drogowego. Wspólnie z policjantami i pogranicznikami albo samodzielnie wylegitymowali blisko 25,5 tys. osób, a zatrzymali ponad 100. Skontrolowali też blisko 12 tys. pojazdów. Pouczyli lub ukarali mandatami ponad 5 tys. osób, głównie za wykroczenia w ruchu drogowym.
Euro 2012 jak papieska pielgrzymka
Wiącek przypomniał, że ŻW nie po raz pierwszy otrzymała uprawnienia takie jak policja, ale podkreślił, że po raz pierwszy współpraca ze służbami podległymi MSW była tak intensywna. Rzecznik ŻW przypomniał, że dotychczas żandarmi otrzymywali uprawnienia policyjne na czas pielgrzymek papieskich czy długich weekendów.
Podczas Euro 2012 żołnierze ŻW zapewniali bezpieczeństwo zarówno w miastach gospodarzach turnieju, jak i miejscowościach, z których część policjantów została oddelegowana na czas turnieju do miejsc, gdzie było więcej kibiców. Tam, gdzie rozgrywano mecze piłkarskie, wojskowi policjanci byli głównie w okolicach stadionów i stref kibica. Służyli też w miejscach pobytu reprezentacji piłkarskich. Policjantów wspierali m.in. przewodnicy z psami.
Żandarmi ochraniali ministrów
Żandarmi uczestniczyli też w patrolach ruchu drogowego, a w ramach współdziałania ze Strażą Graniczną - w patrolach strefy przygranicznej i kontroli ruchu na przejściach. Ochraniali też zagraniczne delegacje - ministrów obrony i szefów sztabów generalnych Chorwacji, Czech, Niemiec i Szwajcarii. Ci żandarmi, którzy nie byli zaangażowani przy Euro, wykonywali codzienne zadania ŻW związane z zabezpieczeniem instytucji i jednostek wojskowych.
Komenda Główna Policji poinformowała, że podczas turnieju w Polsce zatrzymano 652 osoby, w tym 473 Polaków i 179 obcokrajowców. Najczęściej do zatrzymań dochodziło w związku z chuligańskimi wybrykami. Spośród zatrzymanych 23 osoby zostały aresztowane (14 Polaków, siedmiu Rosjan, Węgier i Chorwat). Najwięcej pracy służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo miały w dniu meczu Polska-Rosja, kiedy na ulicach Warszawy doszło do burd.
zew, PAP