Mucha: rozpoczynamy operację turniejową. Protestów nie będzie

Mucha: rozpoczynamy operację turniejową. Protestów nie będzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Mucha (fot. PAP/Leszek Szymański)
- Mistrzostwa Europy to najtrudniejsze organizacyjnie wydarzenie, z jakim mamy do czynienia w Polsce. To wielkie wyzwanie, ale jesteśmy do niego dobrze przygotowani - zapewniła minister sportu Joanna Mucha.
- Dziś rozpoczęliśmy operację turniejową, która trwać będzie przez najbliższe 23 dni. Jestem przekonana, że będzie to udany turniej zarówno w Polsce jak i na Ukrainie – powiedziała minister sportu. Zapowiedziała jednocześnie, że wszystkie informacje o przebiegu turnieju od strony organizacyjnej przekazywane będą podczas codziennych, porannych konferencji prasowych. - Po 19 czerwca podsumujemy dotychczasowy przebieg turnieju i będziemy się przygotowywać do fazy pucharowej. Jesteśmy przygotowani na  wszystkie scenariusze – dodała Mucha.

Nie będą blokować Stadionu?

Jak poinformowała, po zakończonych późną nocą rozmowach Narodowego Centrum Sportu z podwykonawcami robót na Stadionie Narodowym osiągnięto i  podpisano porozumienie w sprawie roszczeń finansowych związanych z  budową. Wiele firm, które nie otrzymały zapłaty za wykonane prace od  głównego wykonawcy zapowiadało blokadę stadionu w przeddzień meczu otwarcia. Spółka będąca głównym wykonawcą zgłosiła wniosek o upadłość, ale NCS zobowiązał się pokryć wierzytelności z gwarancji bakowych. - Procedura uruchamiania środków z gwarancji bankowych już się rozpoczęła i roszczenia zostaną pokryte z tych pieniędzy – wyjaśniła Joanna Mucha.

Minister sportu zauważyła, że w ostatnich dniach przed rozpoczęciem turnieju z Polski płyną w świat pozytywne opinie, w czym wielka zasługa kibiców, którzy z wielką serdecznością przyjmują gości mistrzostw. - Dziękuję Polakom, że tak ciepło i serdecznie powitali przybywające do nas piłkarskie reprezentacje. To jest wspaniale odbierane przez drużyny. Irlandczycy czy Holendrzy byli pod ogromnym wrażeniem życzliwości i entuzjazmu dziesiątek tysięcy kibiców, którzy zjawili się na otwartych treningach. Proszę, abyśmy tak samo życzliwie przyjęli kibiców, którzy już zaczynają przyjeżdżać do Polski – powiedziała.

388 punktów oglądania meczów

Przekazując operacyjne dane z ostatnich godzin przed pierwszym gwizdkiem prezes spółki PL.2012 Marcin Herra przypomniał, że wszystkie oficjalne miejsca – stadiony, strefy kibiców – mają niezbędne pozwolenia na przeprowadzenie masowych imprez. Obok pięciu oficjalnych Stref Kibica (w miastach gospodarzach i w Krakowie) w Polsce działać będzie aż  388 punktów tzw. Publicznego oglądania meczów, które uzyskały na tę działalność licencję UEFA.

Przygotowane są lotniska, które w środę przyjęły 367 lotów rozkładowych, 40 czarterów i kilkadziesiąt tzw. business jetów. Główne trasy i miasta są w widoczny sposób oznakowane, co ułatwi kibicom dotarcie do parkingów, stadionów czy Stref Kibica. - Dziś rano nie zanotowano zwiększonego ruchu na granicach. Do tej pory przyjechało około tysiąca kibiców zagranicznych, ale praktyka wskazuje, że szczyt przyjazdów nastąpi dopiero w dniu meczu. W czwartek po południu i piątek rano w Warszawie spodziewamy się na przykład około czterech tysięcy kibiców z Grecji. Przewidujemy znaczny ruch kolejowy i  samochodowy ze strony Czech w kierunku Wrocławia" – poinformował Herra. Jak dodał, na okres fazy grupowej można spodziewać się przyjazdu do  Polski od 200 do 400 tysięcy gości zagranicznych.

"Czekamy na pierwszy gwizdek"

Prezes monitorującej od czterech lat polskie przygotowania spółki PL.2012 przypomniał również, że gotowe do turnieju są wszystkie służby mające zapewnić bezpieczeństwo, transport czy opiekę medyczną. Turniej zabezpieczać będzie w całym kraju ponad 11 tysięcy policjantów, ponad dwa tysiące strażników miejskich i tyluż pracowników firm ochroniarskich. Organizatorom i gościom turnieju pomagać będzie także trzy tysiące przeszkolonych wolontariuszy i blisko cztery tysiące tzw. stewardów, czyli członków służb informacyjno-porządkowych na stadionach.

- Rozmawiałem dziś rano z Martinem Kallenem (odpowiedzialny na Euro 2012 z ramienia UEFA – przyp. red), z którym codziennie wymieniamy się informacjami o przygotowaniach strony publicznej i części, za którą odpowiada UEFA. Potwierdził, że wszystko jest "OK" i pozostaje tylko czekać na pierwszy gwizdek – podsumował Herra.

ja, PAP