Powrót rosyjskich kibiców do swojego kraju odbywa się dość spokojnie, nie obyło się jednak bez incydentów. Do jednego z nich doszło m.in na dworcu kolejowym w Terespolu.
Podczas odprawy granicznej zatrzymano dwóch kibiców, którzy mogli brać udział w zamieszkach towarzyszących spotkaniu Polska - Rosja. Pozostali Rosjanie podróżujący tym samym pociągiem, w geście protestu wyszli na peron, domagając się wolności dla zatrzymanych.
Jak dowiedział się TVN24, podejrzani mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w bójce. Rzecznik policji w Białej Podlaskie donosi, że "reszta kibiców jadących pociągiem zapowiedziała, że dopóki zatrzymani nie zostaną zwolnieni, pociąg nie odjedzie. - Byli spokojni, śpiewali, nie doszło do użycia siły. Do zabezpieczenia zostały zgromadzone znaczne siły policyjne - zapewnił funkcjonariusz.
Policjanci podjęli negocjacje z protestującymi kibicami. Jak się okazało skuteczne, bo pociąg z pasażerami odjechał po godzinie 11. Podejrzani pozostali do dyspozycji funkcjonariuszy w Terespolu.
mp, TVN24.pl
Jak dowiedział się TVN24, podejrzani mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w bójce. Rzecznik policji w Białej Podlaskie donosi, że "reszta kibiców jadących pociągiem zapowiedziała, że dopóki zatrzymani nie zostaną zwolnieni, pociąg nie odjedzie. - Byli spokojni, śpiewali, nie doszło do użycia siły. Do zabezpieczenia zostały zgromadzone znaczne siły policyjne - zapewnił funkcjonariusz.
Policjanci podjęli negocjacje z protestującymi kibicami. Jak się okazało skuteczne, bo pociąg z pasażerami odjechał po godzinie 11. Podejrzani pozostali do dyspozycji funkcjonariuszy w Terespolu.
mp, TVN24.pl