Nie daliśmy Brazylii żadnych szans! Polacy obronili tytuł mistrzów świata!

Nie daliśmy Brazylii żadnych szans! Polacy obronili tytuł mistrzów świata!

Reprezentanci Polski
Reprezentanci Polski Źródło: Newspix.pl / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT
To był perfekcyjny finał w wykonaniu Polaków! Biało-Czerwoni wygrali z Brazylią 3:0 i obronili tytuł mistrzów świata.

Po niezwykle zaciętym meczu z USA, kibice Biało-Czerwonych z pewnością ostrzyli sobie zęby na niedzielny finał. Tym bardziej, że Polacy przystępowali do starcia z Brazylią jako obrońcy tytułu sprzed czterech lat. Nasz zespół po raz kolejny bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę rywalom i od początku do końca utrzymał kosmiczne tempo.

Pierwszy set zaczął się od błędów na zagrywce. Brazylijczycy szybko odskoczyli nam na dwa punkty, ale dzięki dobremu serwisowi Piotra Nowakowskiego i pewnym atakom Bartosza Kurka, to my wyszliśmy na prowadzenie. Potem Kurek dołożył jeszcze atomowy serwis i na pierwszą przerwę techniczną zeszliśmy przy korzystnym dla nas wyniku 8:6. Podopieczni Vitala Heynena nie zwalniali tempa w tym secie i z czasem jeszcze powiększyli przewagę. Kurek nie zawodził w ataku, pewnie spisywał się też Michał Kubiak. W końcówce tej partii „Canarinhos” jeszcze popracowali blokiem i zmniejszyli stratę do punktu. W końcu doprowadzili do stanu 23:23. Kiedy Artur Szalpuk zdobył punkt po kontrze, a Kurek zepsuł zagrywkę stało się jasne, że obie ekipy powalczą na przewagi. W kluczowym momencie Wallace zaserwował prosto w siatkę, a po chwili Wallace przekonał się, co to znaczy nadziać się na polski blok. Pierwszego seta wygraliśmy 28:26.

W kolejnej odsłonie Polacy byli naładowani energią i szybko odskoczyli Brazylijczykom na dwa oczka. Po chwili, na pierwszej przerwie technicznej prowadziliśmy już 8:4. Po powrocie na boisko Biało-Czerwoni nawet na moment nie pozwolili rywalom rozwinąć skrzydeł. Nadal rewelacyjnie spisywał się Kurek, który pewnie kończył akcje w pozornie beznadziejnych sytuacjach. Polacy tę odsłonę finału w Turynie wygrali 25:20, a ostatni punkt po zdobył Kubiak.

Polacy świetnie czuli się na boisku w Turynie, co błyskawicznie potwierdzili w trzecim secie. Bez większego trudu uzyskali prowadzenie 8:3 i konsekwentnie powiększali przewagę. Brazylijczycy jakby stracili wiarę na korzystny rezultat w tym spotkaniu. Co prawda „Canarinhos” mieli jeszcze przebłyski lepszej gry, ale to Biało-Czerwoni dominowali w trzeciej partii. Nasi rywale zdołali zmniejszyć stratę do punktu, jednak po chwili wszystko było już jasne. Polacy wygrali 25:23 i po raz kolejny zostali mistrzami świata.

Brazylia - Polska 0:3 (26:28, 20:25, 23:25)

Czytaj też:
NA ŻYWO: Polska - Brazylia. Finał Mistrzostw Świata w siatkówce 2018

Źródło: WPROST.pl