Zdaniem prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Legia w rewanżowym meczu z Sheriffem Tyraspol po prostu musi zapewnić sobie awans do rozgrywek Ligi Europy. Mimo wszystkich mankamentów dotykających polską piłkę, Boniek nie wyobraża sobie tego pucharu bez mistrza naszego kraju. „Od dawna prawie wszystkie polskie zespoły odpadają z pucharów w lipcu, ale nic z tego nie wynika” – komentował. „Legia odpadła z Ligi Mistrzów z drużyną, z którą nie miała prawa odpaść. Teraz przed rewanżem z Sheriffem też żyje w stresie, zły okres trwa” – mówił.
Ile odpoczywa się w poważnych ligach?
Boniek częściowo zgodził się z krytykowanym za swoje słowa piłkarzem Michałem Kucharczykiem, który słabą grę tłumaczył za krótkimi wakacjami. „Widzę, że Legii brak świeżości, przyjemności z kopania piłki, pasji. Jej gra to męczenie buły. Robert Lewandowski przez 30 dni wakacji jeździł na skuterze wodnym, miał czas się zregenerować, zanim wrócił do Bayernu. Niech pan zmierzy, ile czasu w poważnych ligach dzieli ostatni mecz wiosną od pierwszego w nowym sezonie. U nas odpoczynek piłkarzy jest za krótki” – mówił w rozmowie z Rafałem Stecem.
Odjidja-Ofoe i zagraniczny zaciąg
Kolejnym problemem według Bońka jest zbyt łagodne traktowanie piłkarzy przez kluby. Jego zdaniem Legia nie powinna była wypuszczać swojego najlepszego zawodnika po zaledwie jednym sezonie, za stosunkowo niską kwotę. Przypomniał, że Odjidja-Ofoe przyszedł na Łazienkowską z nadwagą. „Gdybym ja wziął piłkarza zapuszczonego, którego trzeba odbudować, tobym potem nie pozwolił, by poszedł sobie przy pierwszej okazji, po kilku przyzwoitych miesiącach” – stwierdził. Przyznał też, że w polskiej Ekstraklasie gra za mało krajowych zawodników, a zbyt dużo przecenianych gwiazdek z sąsiednich krajów.