Już przegrana z Manchesterem United i roztrwonienie przewagi w dwumeczu Ligi Mistrzów była dla paryżan szokiem. Później nadeszły tak nieprawdopodobne wyniki, jak 1:5 z Lille i odsuwana przez kilka tygodni feta mistrzowska. Idealnym podsumowaniem całego tego sezonu w wykonaniu zespołu Paris Saint Germain była prestiżowa porażka w finale pucharu.
Po 90 minutach w meczu pomiędzy Rennes i PSG było 2-2. Już sam fakt dogrywki musiał być dla PSG ciosem, ponieważ zespół ten po 21 minutach prowadził dwoma golami. Jednego z nich zdobył Dani Alves, drugiego dołożył właśnie Neymar. Przeciwnikom pomógł jednak samobój Presnela Kimpembe oraz gol Mexera w 66 minucie. W karny Neymar znów trafił, ale przy wyniku 605 spudłował jego kolega z drużyny i to Rennes mogło cieszyć się trofeum.
Reprezentant Brazylii, który dopiero co otrzymał od UEFA karę za swoje komentarze po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, także tym razem nie potrafił się zachować. Wychodząc ze stadionu uderzył w twarz jednego z kibiców. Wszystko zostało zarejestrowane na dziesiątkach kamer w telefonach widzów. Jeżeli za same słowa UEFA ukarała gwiazdora zawieszeniem na trzy mecze, to za ten wybryk może czekać go naprawdę surowa kara.
Neymar nie był jedyną gwiazdą, która w tym spotkaniu nie wytrzymała napięcia. Czerwoną kartkę za brutalny faul otrzymał także Kylian Mbappe, postrzegany za jednego z najbardziej obiecujących zawodników na świecie. To naprawdę kiepskie zakończenie sezonu dla PSG, nawet jeśli drużyna obroniła mistrzostwo Francji (uważane raczej w jej wypadku za obowiązek, a nie osiągnięcie).
twitterCzytaj też:
Neymar ukarany przez UEFA zawieszeniem. Wszystko przez jego wpisy na Twitterze