14 przypadków w 12 klubach – takie statystyki jeżeli chodzi o nowe potwierdzone przypadki podają dziennikarze „The Telegraph”. Są to liczby nieoficjalne, ponieważ wymóg publikowania rezultatów badań powróci dopiero 12 września, wraz ze startem sezonu najwyższej angielskiej klasy rozgrywkowej. Już teraz jednak brytyjscy dziennikarze znaleźli powód do zmartwień i ostrzegają, iż zarabiający miliony funtów zawodnicy niespecjalnie pilnują się w czasie wakacji.
Wspólne imprezy piłkarzy różnych klubów
Media zwracają też uwagę na fakt, iż piłkarze z różnych klubów spotykają się na wspólnych imprezach, narażając całe rozgrywki. Brytyjscy paparazzi na wspólnych imprezach spotkali m.in. Masona Mounta z Chelsea i Declana Rice'a z West Hamu, Dele Allego z Tottenhamu i Jamesa Maddisona z Leicester razem z Jack'em Grealishem z Aston Villi, Bena Chilwella z Leicester i Danny'ego Drinwatera z Chelsea.
Przez dwa miesiące 30 przypadków. Po krótkich wakacjach 14
„Telegraph” podkreśla, że liczba pozytywnych przypadków koronawirusa jest nieproporcjonalnie wysoka w porównaniu z 30 przypadkami zanotowanymi po 35 tys. testów przeprowadzonych w trakcie dokańczania sezonu w czerwcu i lipcu. Po zakończeniu ligi gracze dostali jednak wolne i kluby z mniejszą uwagą śledziły ich poczynania oraz stan zdrowia. Jak zaznaczono w tekście „The Telegraph”, wśród 14 wspomnianych przypadków znajdują się także zawodnicy i nie ma zapewnienia, że żaden z nich nie ma objawów.
Czytaj też:
Bartosz Kapustka wraca do Polski. Sensacyjny transfer stał się faktemCzytaj też:
Jan Bednarek i Julia Nowak zaręczeni. Polska WAG powiedziała „tak” na jednej z greckich wyspCzytaj też:
Co łączy gwiazdę Premier League, Angelę Merkel i twórcę Zooma? Koronawirus dał im sławę i majątek