Sensacyjna porażka City. Chelsea górą w starciu z Leicester

Sensacyjna porażka City. Chelsea górą w starciu z Leicester

Jorginho
Jorginho Źródło:Newspix.pl / Pressinphoto
Wtorkowe spotkania w Premier League przyniosły wiele emocji. Manchester City sensacyjnie przegrał z Brighton, a w meczu kluczowym dla końcowego układu góry tabeli Chelsea wygrała z Leicester.

Mecz Chelsea z Leicester City jeszcze na wiele godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego elektryzował kibiców ligi angielskiej. Obie ekipy pozostawały w grze o Ligę Mistrzów, a ewentualna porażka przy wygranej Liverpoolu w środę mogła pozbawić awansu do najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych na świecie.

Werner ręką, ale na szczęście jest VAR

Gracze z Londynu chcieli nie tylko przeskoczyć Lisy w tabeli, ale również wziąć odwet za finał Pucharu Anglii, w którym górą było właśnie Leicester. Chęć wyrównania rachunków widać było od początku spotkania, ponieważ to podopieczni Thomasa Tuchela byli stroną przeważającą. Już w 4. minucie Timo Werner odegrał na prawą stronę do Bena Chilwella, ale jego strzał minął słupek bramki Kaspera Schmeichela.

Minutę później blisko sięgnięcia piłki dogrywanej w pole karne i pokonania bramkarza Lisów z bliskiej odległości był Cesar Azpilicueta, ale zabrakło mu dosłownie kilku centymetrów. Gorąco pod bramką Leicester było również w 28. minucie, kiedy to Mason Mount po indywidualnej akcji doszedł do sytuacji strzeleckiej, ale duński bramkarz odbił piłkę.

Kibice zgromadzeni na Stamford Bridge przeżyli istną karuzelę emocji w 34. minucie, kiedy to Werner wyskoczył do piłki dośrodkowanej w pole karne i umieścił piłkę w siatce rywali. Powtórki i weryfikacja VAR wykazały jednak, że Niemiec uderzył futbolówkę ręką, przez co gol został anulowany. Mimo dominacji Chelsea, która częściej utrzymywała się przy piłce i oddała dwa strzały na bramkę, pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Szybki cios po przerwie

Gospodarze od początku drugiej połowy ponownie ruszyli do ataków, co szybko przyniosło efekt. W 47. minucie do piłki zagrywanej z rzutu rożnego doszedł Antonio Ruediger i z bliskiej odległości pokonał Schmeichela. Po stracie bramki Leicester próbowało ruszyć do ataków, ale gracze Chelsea skutecznie studzili zapędy Lisów.

W 65. minucie Werner został sfaulowany w polu karnym i tym razem weryfikacja VAR okazała się łaskawa dla Niemca. Arbiter podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Jorginho. Niespełna 10 minut później błąd defensywy Chelsea wykorzystał Wilfred Ndidi, który odegrał do Kalechiego Ikeanacho. Nigeryjski snajper strzałem po ziemi pewnie pokonał Mendy'ego i dał nadzieję swojej drużynie na korzystny rezultat.

Wynik 2:1 utrzymał się do końca spotkania, dzięki czemu gospodarze zainkasowali trzy punkty. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że Manchester United zapewnił sobie wicemistrzostwo Anglii, a ekipa z Londynu przeskoczyła Leicester w tabeli, awansując na trzecie miejsce.

Manchester City przegrywa z Brighton

W innym ze spotkań rozgrywanych we wtorkowy wieczór świeżo upieczony mistrz Anglii Manchester City mierzył się na wyjeździe z Brighton & Hove Albion. Podopieczni Pepa Guardioli już w 2. minucie objęli prowadzenie po strzale Ilkaya Gundogana. Wprawdzie osiem minut później czerwoną kartkę obejrzał Jao Cancelo, ale Obywatele zdołali jeszcze podwyższyć prowadzenie tuż po przerwie za sprawą trafienia Phila Fodena.

Od 50. minuty za strzelanie wzięli się gospodarze. Bramki Leanardo Trossarda, Adama Webstera i Daniela Burna sprawiły, że teoretycznie słabsza drużyna Brighton sensacyjnie pokonała Manchester City 3:2. 90. minut w ekipie gospodarzy rozegrał Jakub Moder.

Czytaj też:
Piękna bramka Cavaniego nie pomogła. Manchester United remisuje w Premier League