Koniec dywagacji, Ronald Koeman pozostanie trenerem Barcelony. Joan Laporta komentuje

Koniec dywagacji, Ronald Koeman pozostanie trenerem Barcelony. Joan Laporta komentuje

Ronald Koeman
Ronald Koeman Źródło: Shutterstock / Piotr Piatrouski
Kwestia tego, czy Ronald Koeman pozostanie trenerem FC Barcelony, powoli zaczynała przypominać typową operę mydlaną. Joan Laporta w końcu rozwiał wszelkie wątpliwości.

Ronald Koeman prowadzi Dumę Katalonii od początku sezonu 2020, jednak po tym, jak Joan Laporta wrócił na stanowisko prezydenta klubu, przyszłość szkoleniowca pozostawała pod znakiem zapytania. Między innymi w tej sprawie 3 czerwca toczyły się obrady zarządu klubu. Po ich zakończeniu Katalończyk ogłosił na konferencji prasowej, że Holender nie zostanie zwolniony. Obecna umowa wiąże go z Blaugraną do końca czerwca 2022 roku.

Trudne rozmowy Laporty z Koemanem

– Po okresie rozmyślań, zdecydowaliśmy, że kontrakt trener Koeamana będzie kontynuowany. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych szczerych rozmów, trener zachował się nienagannie. Udało nam się dojść do porozumienia we wszystkich kwestiach, w których początkowo się różniliśmy. Skupialiśmy się na tym co jest najlepsze dla klubu – opowiadał Laporta cytowany przez dziennik „Marca”.

Samo zatrzymanie szkoleniowca na kolejny rok sensacyjne nie jest, aczkolwiek żaden kibic nie byłby zdziwiony, gdyby zarząd ostatecznie podjął inną decyzję. W ostatnich dniach wiele mówiło się właśnie o różnicach między obiema stronami. Prezydent Barcelony miał nawet narzucać Holendrowi swoje zdanie w sprawach, o których trener powinien decydować autonomicznie. Chodziło między innymi o odważniejsze stawianie na młodzież czy powrót do ustawienia 4-3-3, którym posługiwała się Blaugrana w erze swoich największych sukcesów.

Plotkowano także o tym, iż głównym kryterium, przez które podjęto decyzję o pozostawieniu Koemana na stanowisku, była kiepska sytuacja finansowa Dumy Katalonii. – To nie jest prawda, że nie zerwaliśmy jego kontraktu wyłącznie dlatego, że nie mieliśmy na to pieniędzy. Gdybyśmy uznali to za słuszne, zrobilibyśmy to – dementował prezydent.

Fatalne wyniki i ważne wzmocnienia

W przyszłym sezonie jednak Barcelona będzie musiała się znacznie poprawić. Dużym zarzutem przeciwko Koemanowi były niesatysfakcjonujące wyniki z tego roku. Blaugrana zakończyła rozgrywki La Liga w fatalnym stylu, wygrywając zaledwie 2 z ostatnich 5 meczów, co kosztowało ją oddanie mistrzostwa na rzecz Atletico Madryt. W Lidze Mistrzów zaś odpadła na etapie 1/8 finału z PSG.

Działacze klubu prężnie działają jednak na rynku transferowym, aby godnie wzmocnić zespół. Na Camp Nou przyszli już Sergio Aguero, Eric Garcia (z Manchesteru City), Emerson (z Realu Betis), a bliski transferu jest ponoć także Memphis Depay (obecnie Olympique Lyon).

Oprócz przedłużenia kontraktu z Koemanem Joan Laporta potwierdził również, iż posadę w Barcelonie otrzyma Jordi Cruyff, syn legendarnego Johana. Póki co nie wiadomo jeszcze, jakie stanowisko obejmie.

Czytaj też:
Mocna wymiana zdań Jakuba Świerczoka z dziennikarką. O co poszło?

Źródło: FC Barcelona / Marca