Harry Kane od kilku miesięcy łączony jest z Manchesterem City. Władze klubu z Etihad Stadium zgłaszały już zainteresowanie napastnikiem reprezentacji Anglii, oferując za niego 117 mln euro czyli tyle, ile wyłożyły na transfer Jacka Grealisha z Aston Villi. Tottenham pozostawał jednak niewzruszony i odrzucił ofertę za swoją największą gwiazdę.
Taki obrót spraw zdawał się nie podobać Kane'owi, który na początku sierpnia nie stawił się na treningu. Angielskie media spekulowały, że napastnik chce zamanifestować swój bunt wobec władz klubu, które nie chcą wyrazić zgody na transfer.
150 mln euro za Kane'a?
W ostatnich dniach, gdy sportowy świat żył dołączeniem Leo Messiego do PSG, sprawa Kane'a ucichła. Nowe informacje przekazał 12 sierpnia Fabrizio Romano, czyli dobrze poinformowany dziennikarz specjalizujący się w tematyce transferowej. Jak przekazał na Twitterze, City nie ustaje w staraniach o sprowadzenie snajpera Tottenhamu, oferując za niego 150 milionów euro. Propozycja Obywateli, o ile zajdzie taka potrzeba, zostanie wzbogacona o dodatki, które mogą zachęcić Tottenham do sprzedaży swojego gwiazdora.
Tymczasem w piątek 13 sierpnia ruszają rozgrywki Premier League. Dwa dni później zostanie rozegrane hitowe spotkanie kolejki, czyli starcie Tottenhamu z... Manchesterem City. Ten mecz odbędzie się 15 sierpnia o godz. 17:30.
Czytaj też:
Rusza Premier League. Już w pierwszej kolejce starcie faworytów