Robert Lewandowski był murowanym faworytem do zdobycia Złotej Piłki w roku 2020. Niestety, ze względu na wybuch pandemii koronawirusa „France Football” zdecydowało się odwołać plebiscyt. Polak jednak podtrzymał formę i w następnym roku ponownie był wymieniany w ścisłym gronie faworytów do zdobycia nagrody. Tak się jednak nie stało. Napastnik Bayernu Monachium przegrał z Leo Messim o 33 punkty.
Złota Piłka 2021. Zasady głosowania na najlepszego piłkarza globu
Do głosowania dopuszczonych było 180 dziennikarzy z całego świata. Mieli oni za zadanie wybrać pięciu z 30 nominowanych piłkarzy i ułożyć ich od pierwszego do piątego miejsca. Najwyżej ustawiony zawodnik dostawał sześć punktów, drugi cztery, a następni odpowiednio trzy, dwa i jeden punkt. Wiadomo też, jakie kryteria miały być przez głosujących brane pod uwagę. Chodzi między innymi o klasę zawodnika, obecną formę, zdobyte trofea, jak również dotychczasową karierę zawodnika. Piłkarz, który zbierze największą łączną liczbę punktów – wygrywa.
Złota Piłka 2021. Leo Messi 33 punkty przed Lewandowskim
W tym roku zwycięzcą okazał się Leo Messi, który otrzymał w sumie 613 punktów. Na drugim miejscu znalazł się Robert Lewandowski. Ten uzbierał aż 580 oczek z całego świata. Pełną pulę napastnik Bayernu otrzymał między innymi od Macieja Iwańskiego, dziennikarza TVP Sport, który reprezentuje w tej kwestii Polskę.
– Moim zdaniem w kategoriach czysto ludzkich Lewandowski zwyciężył. Pokazał ogromną klasę, był ambasadorem tego, co jest najlepsze w Polakach. Spowodował, że w 170 krajach, gdzie transmitowano galę, z pewnością kiwano głową z uznaniem wobec tego, co w poniedziałek pokazał Lewandowski – powiedział Iwański w rozmowie z Onetem Sport. Dziennikarz na drugim miejscu umieścił Jorginho, a na trzecim Leo Messiego.
Czytaj też:
Były reprezentant Polski tłumaczy, dlaczego to Messi zdobył Złotą Piłkę. „To jedyny powód”