Blamaż Borussii Dortmund. Drugoligowiec wyeliminował Haalanda i spółkę z Pucharu Niemiec

Blamaż Borussii Dortmund. Drugoligowiec wyeliminował Haalanda i spółkę z Pucharu Niemiec

Erling Haaland
Erling HaalandŹródło:Newspix.pl / EXPA
Po tym, jak Bayern Monachium odpadł z Pucharu Niemiec, na faworyta do zdobycia trofeum wyrosła Borussia Dortmund. Podopieczni Marco Rose nie zdołali jednak przebrnąć nawet 1/8 finału rozgrywek, ulegając w starciu z drugoligowcem.

Borussia Dortmund przystąpiła do tegorocznych rozgrywek Pucharu Niemiec z zamiarem obronienia trofeum, które wywalczyła w ubiegłym sezonie, kiedy to rozbiła w finale RB Lipsk. Teoretycznie zespół prowadzony przez Marco Rose miał ułatwione zadanie, ponieważ Bayern Monachium odpadł już w drugiej rundzie, wysoko przegrywając z Borussią Moenchengladbach. Erlingowi Haalandowi i spółce nie pozostało więc nic innego, jak w 1/8 finału ograć St. Pauli i pewnie awansować do kolejnego etapu rozgrywek.

Puchar Niemiec. Blamaż Borussii Dortmund

Drugoligowiec postawił się jednak faworytowi, sprawiając niemałą niespodziankę. Pierwsza bramka w meczu rozgrywanym we wtorek 18 stycznia padła już w 4. minucie, kiedy to Etienne Amenyido wpadł w pole karne, otrzymał podanie z prawej flanki od Marcela Hartela i z bliskiej odległości pokonał Gregora Kobela.

Chociaż Rose nie wystawił całkowicie rezerwowego składu, a od pierwszych minut zagrali m.in. Erling Haaland, Marco Reus, Thorgan Hazard czy Jude Bellingham, to jego podopieczni mieli problem ze sforsowaniem defensywy rywali. Goście wprawdzie byli częściej przy piłce i kreowali więcej akcji, ale niewiele z tego wynikało. Tuż przed przerwą jeden z graczy Borussii trafił do siatki, ale była to bramka samobójcza. Własnego bramkarza pokonał Axel Witsel, który próbował przeciąć podanie dograne z prawego skrzydła w szesnastkę.

Honor ekipy z Dortmundu uratował w 58. minucie Haaland, który wykorzystał rzut karny podyktowany po tym, jak Jakov Medić zagrał piłkę ręką. To był jednak szczyt możliwości gości, którzy do końca spotkania nie odrobili strat i ostatecznie przegrali 1:2. Taki wynik oznacza, że to St. Pauli zameldowało się w ćwierćfinale rozgrywek, gdzie zagrają także HSV Hamburg, VfL Bochum, Karlsruher SC oraz zwycięzcy meczów Hannover – Borussia Moenchengladbach, RB Lipsk – Hansa, Hertha – Union Berlin i Hoffenheim – Freiburg.

Czytaj też:
Mateusz Borek zdradził, kto będzie nowym selekcjonerem. „Zapomnijmy już o Siwym Bajerancie”

Źródło: WPROST.pl