Z każdym sezonem rośnie kolonia polskich piłkarzy występujących w Stanach Zjednoczonych. Tamtejsza liga w ostatnim czasie zrobiła duży progres i można wypromować się z niej do silnych lig europejskich, co potwierdziły już transfery zawodników takich jak Alphonso Davies (Bayern Monachium), Miguel Almiron (Newcastle), Ricardo Pepi (Augsburg) czy Przemysław Frankowski (RC Lens). Niewykluczone, że ich śladem niebawem pójdą również Polacy, na przykład Adam Buksa.
MLS. Ile zarabiają polscy piłkarze w Stanach Zjendoczonych?
Ponadto MLS stała się atrakcyjnym kierunkiem dla Polaków również z innego względu. Chodzi mianowicie o zarobki – ich dokładną wysokość dla poszczególnych graczy poznaliśmy, dzięki specjalnemu raportowi publikowanemu co pół roku. Kwoty imponują, choć daleko im do czołówki stawki w skali całej ligi, gdzie przoduje Xherdan Shaqiri z rocznymi przychodami na poziomie ponad ośmiu milionów dolarów. Podium dopełniają Javier Hernandez (sześć milionów) oraz Gonzalo Higuain (niecałe sześć milionów). Jak na ich tle prezentują się zarobki naszych rodaków?
Dane dotyczące zarobków polskich piłkarzy podane w raporcie MLS z 15 kwietnia 2022 roku:
- Karol Świderski (Charlotte FC) – 2 258 000 dolarów
- Kacper Przybyłko (Chicago Fire) – 1 212 504 dolary
- Patryk Klimala (New York Red Bulls) – 1 135 000 dolarów
- Adam Buksa (New England Revolution) – 1 106 250 dolarów
- Kamil Jóźwiak (Charlotte FC) – 1 017 000 dolarów
- Jarosław Niezgoda (Portland Timbers) – 976 758 dolarów
- Jan Sobociński (Charlotte FC) – 351 250 dolarów
Lista zarobków byłych piłkarzy Ekstraklasy w MLS
Ponadto w zestawieniu opublikowanym na portalu mlsplayers.org można znaleźć także informacje dotyczące zarobków zagranicznych zawodników, którzy przed przejściem do MLS grali w Ekstraklasie.
- Luquinhas (Legia Warszawa → New York Red Bulls) – 1 173 125 dolarów
- Jesus Jimenez (Górnik Zabrze → Toronto FC) – 934 927 dolarów
- Boris Sekulić (Górnik Zabrze → Chicago Fire) – 668 900 dolarów
- Yaw Yeboah (Wisła Kraków → Columbus Crew) – 663 750
Czytaj też:
Kamil Kosowski: W Wiśle wszyscy chcieli dobrze, a skończyło się degradacją