Taki gol, że opadają szczęki. Ta chwila odmieniła losy meczu Real Madryt – Atletico Madryt

Taki gol, że opadają szczęki. Ta chwila odmieniła losy meczu Real Madryt – Atletico Madryt

Rodrygo i Axel Witsel
Rodrygo i Axel Witsel Źródło:PAP/EPA / Juanjo Martin
Długo wydawało się, że wynik meczu Real Madryt – Atletico Madryt w ćwierćfinale Pucharu Króla jest rozstrzygnięty. Wtedy jednak do akcji wkroczył Rodrygo i odmienił losy spotkania spektakularną akcją i golem. Po dogrywce cieszyć mogli się Los Blancos.

W starciu madryckich zespołów, czyli Atletico i Realu, emocji nie brakowało. Bramek – owszem, ale tylko do czasu. Szalona końcówka w wykonaniu Realu Madryt i dogrywka sprawiły, że kibice mogli raczyć się świetnym piłkarskim widowiskiem.

Alvaro Morata otworzył wynik meczu Real Madryt – Atletico Madryt

Mimo że to podopieczni Carlo Ancelottiego od początku starali się przejąć inicjatywę, trudno powiedzieć, by im się to udało. Mniej więcej po kwadransie Atletico udowodniło, że nie zamierza nikomu się kłaniać. Po takim czasie drużyna Diego Simeone potrafiła stworzyć sobie pierwszą dogodną okazję do zdobycia bramki i od razu ją wykorzystała. Znakomitym podaniem „za kołnierz” obrońców Królewskich popisał się Correa, z prawej strony zgrał ją Molina, a do pustej bramki wbił ją Morata.

Los Blancos naturalnie chcieli odrobić straty, ale na tym etapie spotkania nie mieli pomysłu, jak rozmontować defensywę przeciwników. Mało tego, bliżej drugiego gola w tym starciu byli Los Colchoneros, kiedy rozegrali bliźniaczą akcję do tej, która przyniosła im trafienie. Tym razem jednak z lewej strony minimalnie niecelne centrował Lemar. Do przerwy wynik już się nie zmieni.

Real Madryt – Atletico Madryt. Festiwal nieskuteczności

Po wznowieniu gry Real ruszył do ataku i po paru minutach rzeczywiście zrobiło się gorąco w polu karnym Oblaka. Wtedy to piętą, sprytnym zagraniem, Słoweńca próbował zmylić Valverde. Na swoje nieszczęście nie trącił piłki w czysty sposób i ta wyszła na aut bramkowy. Kilka minut później golkiper świetnie spisał się w sytuacji, gdy z bliskiej odległości próbował go pokonać Vinicius.

Królewscy z kolei uniknęli najwyższego wymiaru kary przy okazji kontry z 70. minuty. Szli wtedy trzech na dwóch, Griezmann dobrze podał na prawo do De Paula, ale ten zmarnował sytuację. Piłka odskoczyła mu i przez to musiał decydować się na inne zagranie niż strzał. Centra Argentyńczyka już nie okazała się owocna. Chwilę potem po rzucie wolnym Courtois w znakomity sposób obronił potężną bombę Griezmanna z rzutu wolnego.

Rodrygo popisał się w derbach Madrytu w Pucharze Króla

W końcu jednak Królewscy dopięli swego. Była 79. minuta, kiedy efektowną akcję zrobi Rodrygo. Rezerwowy rozpoczął rajd w środkowej strefie i minął dryblingiem aż czterech przeciwników. Kiedy oszukał ostatniego, uderzył czubkiem buta przy bliższym słupku i doprowadził do remisu.

twitter

Do rozstrzygnięcia starcia potrzebna była dogrywka, a w niej sytuacja Atletico Madryt skomplikowała się jeszcze bardziej, kiedy pod koniec pierwszej połowy dodatkowej partii Savić obejrzał czerwoną kartkę. Reprezentant Czarnogóry nie mógł mieć pretensji co do tej decyzji, bo ewidentnie spóźnił się z interwencją. Na szczęście nie zrobił krzywdy rywalowi, czyli Camavindze. Real wykorzystał przewagę bardzo szybko. Jeszcze przed przerwą niekryty Benzema przypadkowo dostał piłkę po kiksie Viniciusa i z kilku metrów pokonał Oblaka.

Jak się okazało, to jeszcze nie było ostatnie trafienie. Zaliczył je Vinicius w 122. minucie, ustalając wynik meczu. Real wygrał więc 3:1 i awansował do półfinału Pucharu Króla.

Czytaj też:
Ten gol zmienił wszystko. Lewandowski cierpiał w meczu Barcelona – Real Sociedad
Czytaj też:
Ekspert uderza w PZPN i ten pomysł. „To kompletnie niezrozumiałe i dziwne”

Źródło: WPROST.pl