W hitowym spotkaniu 17. kolejki Premier League Liverpool zremisował z Arsenalem 2:2. Gospodarze bramkę na wagę jednego punktu zdobyli w doliczonym czasie gry - dokładnie w 97. minucie!
Spotkanie na Anfield dostarczyło kibicom mnóstwo emocji. Dość powiedzieć, że na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 1:1, choć jeszcze na początku 45. minuty było... 0:0. Wynik meczu otworzył Coutinho, który wykorzystał błąd w rozegraniu gości i pokonał Szczęsnego. Zanim jednak drużyny zeszły do szatni, po rzucie rożnym Debuchy pokonał golkipera "The Reds" strzałem głową.
W drugiej połowie na prowadzenie wyszedł Arsenal - w 65. minucie po kombinacyjnej akcji do siatki trafił Giroud. Gospodarze nie oddali jednak kompletu trzech punktów "Kanonierom" - udało im się wyrównać w... siódmej z dziewięciu doliczonych minut. Reprezentanta Polski tym razem pokonał Skrtel.
Warto odnotować, że pomimo dwóch straconych bramek ze świetnej strony pokazał się Wojciech Szczęsny, który wybronił kilka bardzo groźnych strzałów.
Wprost.pl
W drugiej połowie na prowadzenie wyszedł Arsenal - w 65. minucie po kombinacyjnej akcji do siatki trafił Giroud. Gospodarze nie oddali jednak kompletu trzech punktów "Kanonierom" - udało im się wyrównać w... siódmej z dziewięciu doliczonych minut. Reprezentanta Polski tym razem pokonał Skrtel.
Warto odnotować, że pomimo dwóch straconych bramek ze świetnej strony pokazał się Wojciech Szczęsny, który wybronił kilka bardzo groźnych strzałów.
Wprost.pl