Afera w FIFA. Szwajcarzy badają ponad 100 podejrzanych transakcji

Afera w FIFA. Szwajcarzy badają ponad 100 podejrzanych transakcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Logo FIFA, fot. materiały prasowe
Szwajcarska prokuratura szuka nieprawidłowości przy wyborze gospodarzy mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku. Na razie dopatrzono się 104 podejrzanych transakcji z udziałem działaczy FIFA.
Podczas konferencji prasowej szwajcarski prokurator generalny Michael Lauber poinformował, że sprawa jest bardzo duża, a jej rozwiązanie może potrać wiele lat. - Doskonale zdaję sobie sprawę z olbrzymiego zainteresowania śledztwem przez opinię publiczną - powiedział.

- Nasze śledztwo jest bardzo złożone. Dla przykładu mogę powiedzieć, że w zajęliśmy w siedzibie FIFA ponad dziewięć terabajtów danych - tłumaczył w rozmowie z mediami.

Szwajcarskie śledztwo dotyczy przyznania Rosji i Katarowi prawa do organizacji mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku oraz ewentualnych nieprawidłowości. Jest niezależne od dochodzenia FBI w sprawie prania pieniędzy i korupcji na sumę ok. 100 mln euro, w wyniku którego aresztowano do tej pory 14 działaczy FIFA.

Afera w FIFA


27 maja - przed kongresem FIFA, na którym po raz piąty na szefa organizacji wybrano Seppa Blattera - zatrzymano w Zurychu siedmiu działaczy FIFA. Wszyscy usłyszeli zarzuty korupcyjne na sumę ponad 100 mln dolarów. Zatrzymania przeprowadzono na wniosek FBI.

Drugie śledztwo prowadzi szwajcarska prokuratura - dotyczy ono nieprawidłowości przy wyborze gospodarzy dwóch kolejnych mundiali, czyli Rosji i Kataru.

Wybuch afery nie zaszkodził Blatterowi, który zdobył kolejną reelekcję. Kilka dni później Szwajcar podał się jednak do dymisji. Do wyborów ma dojść pomiędzy grudniem a marcem przyszłego roku.

Goal.com