Kiedy Piątek wróci do gry? Nowe informacje o stanie zdrowia napastnika

Kiedy Piątek wróci do gry? Nowe informacje o stanie zdrowia napastnika

Krzysztof Piątek z żoną
Krzysztof Piątek z żonąŹródło:Newspix.pl / CYFRASPORT
Krzysztof Piątek nadal walczy z kontuzją. Reprezentant Polski nie zdoła wyleczyć się na najbliższy mecz ligowy Herthy Berlin. – Takie kontuzje nie są łatwe do wyleczenia, organizm potrzebuje czasu – mówił trener klubowy napastnika.

nabawił się w połowie maja 2021 roku kontuzji stawu skokowego. Polak po pojedynku w powietrzu z zawodnikiem z drużyny przeciwnej źle wylądował i doznał złamania. Piłkarza ominęły ostatnie mecze sezonu Bundesligi i mistrzostwa Europy. Od tamtego momentu trwa walka Piątka o jak najszybszy powrót na boisko. Na to jednak będzie trzeba jeszcze chwilę poczekać.

Kiedy powrót Krzysztofa Piątka?

Wydawało się, że Krzysztof Piątek zdoła zakończyć rekonwalescencję szybciej niż zakładane na początku cztery miesiące. – Jest zdecydowanie lepiej. Krzysztof chciałby zagrać już w meczu z Bayernem Monachium – mówił w rozmowie z Bildem trener Herthy Berlin Pal Dardai.

Wszystko wskazuje jednak na to, że napastnik nie zdąży na mecz 3. kolejki Bundesligi przeciwko drużynie Polak nie brał bowiem jeszcze udziału we wspólnych treningach z drużyną. Sprawę praktycznie potwierdził szkoleniowiec berlińskiego klubu. – Możemy zapomnieć o wcześniejszym planie. Krzysztof musi przyzwyczaić się do obciążeń. Takie kontuzje nie są łatwe do wyleczenia, organizm potrzebuje czasu – powiedział Dardai.

Zabraknie napastnika Herthy na zgrupowaniu?

Możliwe też, że Piątek nie pojawi się na zgrupowaniu reprezentacji, które rozpoczyna się już 30 sierpnia. – Jeszcze tydzień temu wydawało się, że Krzysiek będzie mógł wystąpić z Bayernem. Czekamy na dalsze wskazówki Herthy. Jeżeli zawodnik nie będzie czuł się na siłach, to zapewne nie stawi się na zgrupowaniu – mówił Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

instagramCzytaj też:
Nie będzie transferu Roberta Lewandowskiego. Hasan Salihamidzić rozwiał wszelkie wątpliwości