Lewandowski znowu trafia! Bayern wygrywa z RB Lipsk

Lewandowski znowu trafia! Bayern wygrywa z RB Lipsk

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Bayern Monachium pokonał na wyjeździe RB Lipsk, a na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Polak trafił do siatki na początku pierwszej połowy, kiedy to egzekwował rzut karny po zagraniu ręką przez rywala.

Robert Lewandowski strzelanie w nowym sezonie Bundesligi zaczął już od pierwszej kolejki. Polak wpisał się na listę strzelców w zremisowanym meczu z Borussią Moenchengladbach i dał jasny sygnał, że jest dobrze przygotowany do rozgrywek. Kapitan Biało-Czerwonych trafiał jeszcze w Superpucharze Niemiec z Borussią Dortmund i ligowych starciach z FC Koeln. Herthcie Berlin ustrzelił z kolei hat-tricka, a podczas przerwy na mecze reprezentacyjne pokonywał bramkarzy Albanii i San Marino.

Lewandowski znowu strzela

Po powrocie ze zgrupowania kapitan kadry wystąpił w ligowym meczu Bayernu Monachium z RB Lipsk. Lewandowski wpisał się na listę strzelców już w 12. minucie, kiedy to wykorzystał rzut karny podyktowany po zagraniu ręką przez Kevina Kampla. Po stracie bramki gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale mistrzowie Niemiec dobrze radzili sobie z ich próbami przeprowadzenia ofensywnych akcji.

W 31. minucie Lewandowski mógł zapisać na swoim koncie asystę, ale Gnabry nie wykorzystał świetnego podania od Polaka. I chociaż gracze RB Lipsk z minuty na minutę coraz groźniej atakowali, to nie byli w stanie wyrównać. Duża w tym zasługa Neuera, który w 36. minucie obronił groźne uderzenie Laimera.

Zmarnowane okazje Lewandowskiego

Krótko po zmianie stron było już 2:0 dla Bayernu, a do bramki gospodarzy trafił Jamal Musiala, który wykorzystał podanie od Daviesa. Kilka minut później blisko powiększenia dorobku strzeleckiego był Lewandowski, ale nie wykorzystał zamieszania w polu karnym i nie trafił w bramkę. W 54. minucie kapitan Biało-Czerwonych doszedł do sytuacji sam na sam z Gulacsim, jednak górą był bramkarz gospodarzy.

Większą skutecznością popisał się Sane, który chwilę po nieudanej akcji Lewandowskiego wykorzystał asystę Musiali i podwyższył prowadzenie na 3:0. Gospodarzom udało się odpowiedzieć w 58. minucie, kiedy to Laimer pięknym uderzeniem z dystansu pokonał Neuera. Chwilę po tym trafieniu Lewandowski opuścił boisko, a zastąpił go Choupo-Moting.

W doliczonym czasie gry Bayern postawił "kropkę nad i". Goście wyprowadzili kontrę, do sytuacji sam na sam z bramkarzem doszedł Choupo-Moting, który pewnym uderzeniem pokonał bramkarza RB Lipsk.

Czytaj też:
Efektowny powrót Cristiano Ronaldo do Manchesteru. Dwie bramki Portugalczyka

Źródło: WPROST.pl