Legia Warszawa zakończyła sezon 2021/22 na 10. miejscu, choć w pewnym momencie stołecznej ekipie groziło realne widmo spadku. Wojskowych ostatecznie uratował zasłużony Aleksandar Vuković, który mimo wszystko nie otrzyma szansy na stanowisku pierwszego trenera w przyszłej kampanii.
Dyrektor sportowy Legii nie chce „eskalacji oczekiwań”
Jacek Zieliński wystąpił w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale „Meczyki” na YouTube. Dyrektor sportowy Legii Warszawa nie ukrywał, że głównym celem drużyny nie jest mistrzostwo. – Skończyliśmy sezon na dziesiątym miejscu i teraz mam mówić, że będziemy pierwsi? – pytał retorycznie pracownik Wojskowych. – Nie zamierzam się usprawiedliwiać, ale nie chcę, aby dochodziło do eskalacji oczekiwań – dodał jeszcze Zieliński.
Mimo wszystko Zieliński zaznaczył, że klub marzy o tym, bym wrócić na fotel mistrzowski. W ramach realnego postrzegania rzeczywistości dyrektor sportowy twierdzi, że myślenie o grze w europejskich pucharach jest w legijnym zakresie możliwości. Pracownik Wojskowych zastrzegł, że wiele zależy też od tego, jak Legii wyjdzie letnie okienko transferowe. – Jak możemy założyć cel sportowy, skoro trener nie ma zespołu, kadra nie jest kompletna i nie ma końca okienka? Na jakiej podstawie mamy to zrobić? – pytał jeszcze Zieliński.
Legia Warszawa zmiany w klubie rozpoczęła od zakontraktowania byłego trenera Pogoni Szczecin – Kosty Runjaicia. Niemiec zakończył z Portowcami sezon 2021/22 na 3. miejscu w tabeli, ale prawie do samego końca bił się o mistrzostwo.