Przed laty tym meczem żyła cała Polska, a rywalizacja klubów o najwyższe krajowe laury napędzała całą ligę. Od dłuższego czasu jednak Widzew Łódź i Legia Warszawa nie miały zbyt wielu okazji, by się ze sobą zmierzyć i podtrzymać historyczną rywalizację. Teraz obie drużyny zmierzą się ze sobą w Ekstraklasie pierwszy raz od sezonu 2013/14. W związku z tym spostrzeżeniami na temat nadchodzącego hitu podzielił się Franciszek Smuda, który niegdyś prowadził obie drużyny.
Franciszek Smuda o rywalizacji Widzewa Łódź z Legią Warszawa
Faworytem meczu, który odbędzie się w Łodzi, naturalnie pozostaje Legia, choć w ostatnich miesiącach miała ona sporo problemów. RTS to z kolei beniaminek, któremu pod względem sportowym jeszcze sporo brakuje do dawnej świetności. Mimo tego były selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że ranga meczu zupełnie się nie zmieniła. – Ich rywalizacja nigdy nie zginie. Te spotkania to tradycja polskiej piłki – powiedział w rozmowie z portalem lodzkisport.pl.
Trener przekonuje, że zaangażowanie piłkarzy obu ekip oczywiście będzie ważne, ale nie tak bardzo, jak same ich umiejętności piłkarskie. – Nie ma co kalkulować. Wygrana za każdym razem smakuje wyjątkowo dla Widzewa jak i Legii. Dlatego ich mecze są tak atrakcyjne – wyznał.
Franciszek Smuda wytypował wynik hitu Ekstraklasy
Smuda jest więc niemal pewny, że RTS oraz Wojskowi będą w stanie stworzyć emocjonujące widowisko. W związku z tym pokusił się również o wytypowanie rezultatu, jakim zakończy się mecz zaplanowany na wieczór 12 sierpnia. – Pachnie mi tu remisem albo, jak często w meczach Widzewa z Legią, zwycięskim golem dla którejś z drużyn w ostatnich minutach – stwierdził.
Czytaj też:
Horror w meczu Lecha Poznań z Vikingurem Reykjavik w el. Ligi Konferencji. Emocji było aż za dużo