W piątek i sobotę wystąpiły obfite opady deszczu w Krakowie. Wody było na tyle sporo, że wdarła się na stadion Cracovii przy ulicy Kałuży. Klub walczył o to, by spotkanie z Pogonią Szczecin w ogóle się odbyło i jednocześnie zrezygnował z organizacji imprezy masowej, czyli takiej, w której na trybunach może pojawić się ponad 999 osób. Wszystko to ze względów bezpieczeństwa. Ostatecznie jednak na obiekt weszło około dwa tysiące kibiców. Powstało mnóstwo zamieszania. Wcześniej bowiem do domów odesłano ochroniarzy.
Cracovia z oświadczeniem
Pojawiły się wątpliwości, czy Cracovia w sposób poprawny rozwiązała sobotni problem. Wiadomo już, że będzie prowadzone postępowanie sprawdzające w sprawie złamania przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. To, co działo się w Krakowie przy ulicy Kałuży, próbowała jeszcze w weekend wytłumaczyć rzeczniczka prasowa klubu Marzena Młynarczyk-Warwas.
„Włożyliśmy w to spotkanie dużo pracy i serca i chociaż zdobyliśmy 3 punkty, to ten mecz powinien odbyć się w innym dniu. Do wczesnego popołudnia stadion był zalany, ale najgorsze było to, że woda dostała się do pomieszczenia serwerowni, co mogło sparaliżować pracę całego stadionu. Z obawy o bezpieczeństwo kibiców, musieliśmy zdecydować o tym, że będziemy grać bez Waszego dopingu. To był trudny dzień” – napisała na platformie X.
Cracovia policzyła straty
Młynarczyk-Warwas w najnowszym komunikacie poinformowała z kolei, że klub przyjrzał się wszystkim szkodom, które powstały w wyniku obfitych opadów deszczu i oszacował straty na około 110 tys. zł.
– Uszkodzony jest przede wszystkim system zasilający monitoring stadionowy oraz pomieszczenia klubowe, ponieważ zostały one zalane w trakcie nasilonych i gwałtownych opadów deszczu. Aktualnie trwają prace związane z usuwaniem skutków zalania oraz naprawcze na stadionie Cracovii, aby spełnić wymagania w zakresie organizacji imprez masowych z udziałem publiczności – powiedziała Młynarczyk-Warwas cytowana przez portal sport.lovekrakow.pl.
Dodajmy, że po sobotnim meczu z Pogonią Cracovia zajmuje w PKO Ekstraklasie zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 16 punktów. Wyprzedza ją tylko Lech Poznań (19 pkt).
Czytaj też:
Wojciech Szczęsny z niecodziennym zajęciem. Tym się zajął po zakończeniu karieryCzytaj też:
Polak wdał się w bójkę w meczu ligi angielskiej. Zgarnął dwie kartki w pięć minut