FC Barcelona jest zadłużona na ponad miliard euro. Kataloński klub pozyskuje piłkarzy za darmo, ale nie może ich na razie rejestrować, ponieważ ma ujemny budżet na pensje, więc ewentualna rejestracja do drużyny byłaby pogwałceniem finansowego fair-play. Dzięki zgodzie socios, kibiców, którzy mają prawo głosu, Blaugrana aktywowała w czwartek 16 czerwca dwa mechanizmy, które pozwolą pozyskać około 600 milionów euro i dadzą finansowy oddech.
FC Barcelona. Kataloński klub pozyska wiele milionów
Znaczna większość delegatów kibiców zdecydowała o sprzedaży 49,95 proc. praw do Barca Licensing & Merchandising (BLM), spółce odpowiadającej za sprzedaż gadżetów. Socios zgodzili się również na sprzedaż 25 proc. zysków z praw telewizyjnych, pochodzących z ligi hiszpańskiej. Prezydent Joan Laporta porównał klub do Formuły 1 bez paliwa i z zatartym silnikiem. Jak sam powiedział „dźwignie” finansowe w postaci sprzedaży wyżej wymienionych rzeczy pozwolą skorygować finanse wcześniej niż przewidywano. Pozwoli to też zwiększyć konkurencyjność katalońskich drużyn zawodowych. Przewiduje się, że 90 proc. z zapowiedzianych transakcji uda się przeprowadzić do 30 czerwca.
Lewandowski zyska na decyzji Socios?
Robert Lewandowski wyraził wyraźną chęć odejścia z Bayernu Monachium. Niemiecki pracodawca czeka jednak na przekonującą ofertę ze strony Barcelony. Hiszpański klub ze względu na swoje zadłużenie i problemy z finansowym fair-play nie mógł złożyć za Polaka konkretnej propozycji. Teraz, gdy wspomniane „dźwignie” zostaną uruchomione, Barca pozyska środki na ewentualną walkę o kapitana Biało-Czerwonych.
Czytaj też:
Sensacyjny zwrot akcji w sprawie reprezentanta Polski. Może trafić do klubu z Barcelony