Dwa rzuty karne, fatalny błąd Josue i bramka Zielińskiego. Legia rozbita przez Napoli

Dwa rzuty karne, fatalny błąd Josue i bramka Zielińskiego. Legia rozbita przez Napoli

Mahir Emreli i Piotr Zieliński
Mahir Emreli i Piotr Zieliński Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala/CYFRASPORT
Legia Warszawa po raz kolejny musiała uznać wyższość Napoli w Lidze Europy. Duży wpływ na wynik spotkania miały faule popełniane przez Josue, po których sędzia dyktował rzuty karne.

Mecz z Napoli w czwartej kolejce Ligi Europy był dla piłkarzy Legii Warszawa szansą na rehabilitację za słabe wyniki osiągane w Ekstraklasie. Mistrzowie Polski na spotkanie z liderem Serie A wyszli ustawieni bardzo ofensywnie i już od pierwszych minut grali pressingiem. Goście wprawdzie stopniowo przejmowali inicjatywę, ale pierwszy cios zadali podopieczni Marka Gołębiewskiego.

Liga Europy. Mahir Emreli na 1:0 dla Legii

W 10. minucie Filip Mladenović wpadł w pole karne, ograł Zambo Anguissę i wyłożył piłkę przed bramkę, gdzie świetnie ustawiony Mahir Emreli pewnym uderzeniem po długim słupku dał prowadzenie Wojskowym. Kilka minut później blisko doprowadzenia do wyrównania był Piotr Zieliński, który dostał podanie w szesnastkę i z około jedenastu metrów trafił w poprzeczkę.

Podopieczni Luciano Spallettiego dalej naciskali, szukając swojej szansy w długich podaniach i wrzutkach. Legioniści z kolei grali bardzo solidnie w defensywie, nie pozwalając rywalom na stworzenie zagrożenia. Nastawiali się też na grę z kontrataków, chociaż ich akcje ofensywne w pierwszej połowie nie przyniosły już żadnego wymiernego efektu.

Piotr Zieliński dał wyrównanie Napoli

Krótko po zmianie stron mogło być już 2:0 dla gospodarzy, ale Yuri Ribeiro trafił w słupek, a Emreli dobijał nad poprzeczką. Kilka minut później ta niewykorzystana sytuacja zemściła się w polu karnym Legii, gdzie Zieliński zosatał sfaulowany przez Josue, a sędzia wskazał na „wapno”. Na wykonanie jedenastki zdecydował się sam poszkodowany, który pewnym strzałem pokonał Cezarego Misztę.

Kolejny faul Josue i kolejny karny

Po strzeleniu bramki wyrównującej gracze Napoli zaczęli szukać okazji do objęcia prowadzenia, a szczególnie aktywny w okolicy pola karnego Legii był Andrea Petagna. Defensorzy Wojskowych jednak byli czujni w defensywie i nie pozwalali włoskiej ekipie na sprawdzanie dyspozycji Miszty. Tak było do 74. minuty, kiedy to Josue kopnął Matteo Politano w szesnastce, w całkowicie niewytłumaczalny sposób faulując rywala. Sędzia podyktował kolejny rzut karny, który na bramkę zamienił Dries Mertens.

Kilka minut później było już 3:1 dla liderów Serie A. Petagna dostał prostopadłe podanie, pociągnął akcję, wyłożył piłkę do Hirvinga Lozano, który wpakował piłkę do pustej bramki. Wynik na 4:1 w 90. minucie ustalił Adam Ounas, który przerzucił piłkę przed interweniującym Arturem Jędrzejczykiem i mocnym strzałem pokonał Misztę.

Czytaj też:
Niespodzianka przed meczem Legii z Napoli. To może spodobać się kibicom

Źródło: WPROST.pl