Koncertowy występ Barcelony. Piotr Zieliński grał bez błysku

Koncertowy występ Barcelony. Piotr Zieliński grał bez błysku

Piłkarze Barcelony i Napoli
Piłkarze Barcelony i Napoli Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Pierwsze spotkanie Barcelony z Napoli zakończyło się remisem 1:1. Mecz w Neapolu miał być bezkompromisową walką o awans. Tymczasem Blaugrana przyjechała, zagrała świetny futbol i spokojnie zameldowała się w 1/8 finału Ligi Europy.

W pierwszym spotkaniu Ligi Europy między Barceloną a Napoli (1:1) bramkę dla włoskiej drużyny zdobył Piotr Zieliński. Gola dla Blaugrany strzelił natomiast z rzutu karnego Ferran Torres - jeden z nowych nabytków hiszpańskiej drużyny. W rewanżu Polaka prawie nie było widać, natomiast zakontraktowani w zimie zawodnicy Dumy Katalonii pokazali, że warto było na nich postawić.

Barcelona w pierwszej połowie praktycznie wyjaśniła sprawę

Barcelona zaczęła strzelać gole już w 8. minucie spotkania. Pierwszego gola zdobył stały punkt Blaugrany - Jordi Alba, który poszedł za akcją i wykończył akcję po asyście Adamy Traore. Pięć minut później było już 2:0. Przepięknym technicznym strzałem sprzed pola karnego popisał się Frenkie de Jong. W 23. minucie Napoli złapało oddech, ponieważ udało się włoskiej drużynie wywalczyć rzut karny. Ze spokojem wykorzystał go Lorenzo Insigne i dał swojej drużynie bramkę kontaktową.

Gol na 1:2 był jednak tylko chwilowym szczęściem. Na koniec pierwszej połowy Barcelona wbiła kolejny gwóźdź w postaci świetnej bramki Gerarda Pique, który przejął piłkę w polu karnym, ustawił ją do strzału i dał prowadzenie 3:1.

Druga część spotkania została „zamknięta” w 59. minucie, kiedy to bramkę na 4:1 zdobył Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk już drugi mecz z rzędu w barwach Barcelony zdobył gola. Napoli zdołało zdobyć już tylko jedną bramkę w samej końcówce spotkania, kiedy Barcelona myślami była już w 1/8 finału Ligi Europy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2 dla Blaugrany, a cały dwumecz wynikiem 5:3.

Czytaj też:
Prezes PZPN tłumaczy się z treści komunikatu. „Sprawy trzeba nazywać po imieniu”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl