Słaby okres Arkadiusza Milika w Olympique Marsylia. Polak zabrał głos

Słaby okres Arkadiusza Milika w Olympique Marsylia. Polak zabrał głos

Arakdiusz Milik
Arakdiusz Milik Źródło:Newspix.pl / ICON SPORT/NEWSPIX.PL
Arkadiusz Milik nie może zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. Od momentu powrotu po kontuzji jest pod formą. Podczas konferencji prasowej przed starciem z Feyenoordem w Lidze Konferencji Europy piłkarz skomentował swoją słabszą dyspozycję.

W tym sezonie Arkadiusz Milik jest jednym z najlepszych piłkarzy Olympique Marsylia, jednak w ostatnich tygodniach Polak spisuje się dużo poniżej swoich możliwości oraz oczekiwań. Od momentu powrotu po kontuzji, której nabawił się na ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Polski, 28-latek jest cieniem samego siebie. Nie może wrócić do formy sprzed urazu. Nie potrafi również wpisać się na listę strzelców. Marnuje wyśmienite okazje, jak chociażby ta z meczu z Olympique Lyon, gdy spudłował, uderzając z około pięciu metrów. OM finalnie przegrało tamto starcie 0:3.

Arkadiusz Milik zabrał głos przed starciem w Lidze Konferencji Europy

Reprezentant Polski szybko będzie miał możliwość do zrehabilitowania się za to koszmarne pudło. Już w czwartek, 5 maja zespół z Marsylii podejmie holenderski Feyenoord w rewanżowym spotkaniu półfinałowym w Lidze Konferencji Europy. Arkadiusz Milik wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej, na której został zapytany przez dziennikarzy o ligowe starcie z ekipą z Lyonu. – Jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy, to też część gry. Najważniejszą rzeczą dla napastnika jest jednak to, aby później wystąpić w kolejnym meczu, zdobyć bramkę i się pozbierać. Błędy często się zdarzają, ale nie mam wątpliwości co do moich cech i gry. Mam zaufanie do siebie i całego zespołu – powiedział napastnik cytowany przez francuski „L'Equipe”.

Nadal nie wiadomo, czy 28-latek wystąpi w tym spotkaniu od pierwszej minuty. Ten jednak zadeklarował, że jest gotowy w stu procentach, aby przystąpić do czwartkowej rywalizacji. Zapewnił również, że mimo dwóch kolejnych porażek zawodnicy Olympique Marsylia są psychicznie oraz fizycznie przygotowani do najbliższego meczu. Przypomnijmy, że w pierwszym starciu Feyenoord zwyciężył 3:2. – W pierwszym meczu popełniliśmy jednak sporo błędów i wierzę, że w kolejnym zagramy lepiej. Nie czujemy presji ze strony publiczności, aby koniecznie dotrzeć do finału Ligi Konferencji Europy. Gramy przed własną publicznością, mamy niepowtarzalną okazję, aby tego dokonać. Tylko od nas zależy, czy podołamy temu zadaniu – dodał Arkadiusz Milik.

W tym sezonie polski napastnik wystąpił w 35 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 20 goli. Zaliczył także jedną asystę.

Czytaj też:
Barcelona kusi Roberta Lewandowskiego. Oferuje Polakowi kosmiczną pensję

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / L'Equipe