Arkadiusz Milik nie pomógł drużynie w najważniejszym meczu sezonu. Oto finalista Ligi Konferencji

Arkadiusz Milik nie pomógł drużynie w najważniejszym meczu sezonu. Oto finalista Ligi Konferencji

Arkadiusz Milik w barwach Olympque'u Marsylia
Arkadiusz Milik w barwach Olympque'u Marsylia Źródło:Newspix.pl / Icon Sport
Jeśli ktoś spodziewał się, że na Stade Velodrome padnie grad goli, przeliczył się. Olympique Marsylia nie odrobił strat i pozwolił Feyenoordowi Rotterdam awansować do finału Ligi Konferencji. Zawiódł też Arkadiusz Milik.

Olympique Marsylia nie popisał się w rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Konferencji. Podopieczni Jorge Sampaolego nie dali rady Feyenoordowi.

Kontuzja lidera Olympique'u Marsylia. Szansa dla Arkadiusza Milika

Niestety drugie spotkanie francuskiej i holenderskiej drużyny nie obfitowało w bramki w równie w dużym stopniu co pierwsze. Nie oznacza to jednak, że kilka razy nie zrobiło się groźnie w czyimś polu karnym. Wręcz przeciwnie, bliski trafienia był na przykład Payet. Mniej więcej po 20 minutach gdy Francuz dostał futbolówkę z prawej strony i nieznacznie przestrzelił.

Niedługo potem jednak lider Marsylii musiał opuścić murawę ze względu na kontuzję. Z boiska schodził z pomocą członka sztabu medycznego – nie było szans, aby kontynuował grę. Zamiast niego wszedł Milik i już po chwili był bliski strzelenia gola. Z lewej strony zacentrował do niego Gerson, lecz Polak uderzył zbyt blisko środka bramki i Marciano poradził sobie z tą próbą. Do przerwy wynik spotkania się nie zmienił.

Arkadiusz Milik nie pomógł w meczu Olympique Marsylia – Feyenoord Rotterdam

Trzeba niestety przyznać, że nie był to zbyt udany mecz dla reprezentanta Polski. Ten czeka na bramkę od końcówki marca, ale trudno się temu dziwić. W starciu z Feyenoordem miał kilka okazji, by przynajmniej oddać groźny strzał, lecz popełniał proste techniczne błędy. Na przykład około 60. minuty dostał dobre podanie w polu karnym, miał sporo miejsca do oddania strzału bez przyjęcia, lecz stracił futbolówkę, bo ta odskoczyła mu na kilka metrów przy przyjęciu.

Dużo bliżej pokonania bramkarza kilka chwil później był środkowy obrońca ekipy z Rotterdamu. Trauner uderzył bowiem ze skraju pola karnego, aczkolwiek posłał piłkę nad poprzeczką. W końcówce zawiódł też Jahanbakhsh i w związku z tym spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Tym samym Marsylia Milika odpadła z Ligi Konferencji, a w finale wystąpi Feyenoord.

Czytaj też:
W walce z chuligaństwem stadionowym najważniejsza jest wola rozwiązania problemu