Kraje Ameryki Południowej nie od dziś cieszą się złą sławą pod względem panującej w nich przestępczości. Kolumbia to jedno z tych państw, w których niebezpieczeństwo jest na bardzo wysokim poziomie. Teraz przekonuje się o tym Luis Diaz, gwiazdor Liverpoolu. Według doniesień podawanych przez miejscowe media rodzice piłkarza zostali uprowadzeni.
Rodzice Luisa Diaza zostali porwani
O całym zajściu można przeczytać na łamach „Revista Semana”, czyli jednym z najbardziej poczytnych portali informacyjnych w ojczyźnie skrzydłowego. Z artykułu opublikowanego w tym serwisie wynika, iż do zdarzenia doszło w rejonie Barrancas Guajira. Bliscy Luisa Diaza podróżowali akurat w kierunku Los Olivos, czyli dzielnicy, w której mieszkają. Niestety nie dotarli do celu.
W pewnej chwili zostali bowiem zatrzymani przez uzbrojonych mężczyzn poruszających się na motocyklach. Do sieci trafiło nagranie, na którym wyraźnie widać, iż pojazd rodziców piłkarza Liverpoolu jest śledzony przez jednego ze zmotoryzowanych przestępców. Z relacji opublikowanej w „Revista Semana” dowiadujemy się, że w pewnej chwili porywacze przesiedli się do samochodu bliskich Luisa Diaza i w ten sposób dokonali ich porwania.
Policja poszukuje ojca Luisa Diaza
W poszukiwania szybko zaangażowały się miejscowe służby bezpieczeństwa – między innymi policja oraz wojsko. Niedługo potem dyrektorowi policji, generałowi Williamowi Salamance udało się porozmawiać z matką piłkarza, która została uwolniona przez przestępców. – Jest przerażona, ale zdrowia i nie stała się jej żadna krzywda – miała powiedzieć osoba z otoczenia zawodnika Liverpoolu, cytowana przez wspomniany wcześniej portal.
Aktualnie niestety nie wiadomo jednak, co dzieje się z ojcem skrzydłowego The Reds. Wciąż trwają poszukiwania. Potwierdzono jedynie, iż porywacze porzucili samochód, którym wcześniej podróżowali i ponownie przesiedli się na motocykle. W związku z zaistniałą sytuacją nie wiadomo, czy Luis Diaz zagra w najbliższym meczu Liverpoolu, zaplanowanym na niedzielę 29 października na godzinę 15:00.
Czytaj też:
Jude Bellingham bohaterem w El Clasico. Zadecydował o wyniku meczu Barcelona – Real