Lewandowski skomentował mecz z Węgrami. „Dużo mitów i bzdurnych informacji”

Lewandowski skomentował mecz z Węgrami. „Dużo mitów i bzdurnych informacji”

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / EXPA
Robert Lewandowski nie zdołał wystarczająco pomóc swojej drużynie – Polak zdobył „tylko” jedną bramkę, a Bayern Monachium uległ Augsburgowi 1:2. Biało-Czerwony napastnik został zapytany po meczu o przebieg meczu. Skomentował również swoją nieobecność na murawie w meczu z Węgrami.

Bayern Monachium przegrał po przerwie reprezentacyjnej w meczu z o wiele niżej notowanym Augsburgiem 1:2. Wszyscy Polacy zaprezentowali się w spotkaniu dobrze – Rafał Gikiewicz bronił kluczowe strzały, Robert Gumny solidnie pracował w obronie, a „Lewy” zdobył bramkę.

Do pomeczowej rozmowy z Viaplay Robert Lewandowski podszedł w nie najlepszym humorze. – Ciężko to do końca wytłumaczyć. Z przebiegu spotkania mecz wyglądał tak, że atakowaliśmy, ale Augsburg umiejętnie się bronił. Dodatkowo wiele rzeczy u nas nie funkcjonowało – powiedział Polak. Napastnik stwierdził również, że bramki były tracone w bardzo łatwy sposób. – można powiedzieć, że jako cała drużyna nie zagraliśmy na takim poziomie, na jakim powinniśmy – dodał reprezentant Polski.

Lewandowski o meczu z Węgrami. „Dużo mitów i bzdurnych informacji”

Robert Lewandowski został zapytany również o mecz z Węgrami, w którym nie wystąpił. W mediach pojawiały się za to informacje, że Polak bawił się na urodzinach miliardera Rafała Brzoski, czy na przykład brał udział w dodatkowej sesji dla „France Football”. – – Dużo rzeczy zostało wypowiedzianych w ostatnim czasie i przyznam, że nie do końca prawdziwych. Mogę potwierdzić, że przed zgrupowaniem były ustalenia, że w przypadku wygranej z Andorą i zagwarantowaniu sobie play-offów nie będę brany pod uwagę przy drugim meczu – mówił kapitan Biało-Czerwonych.

Po meczu z Augsburgiem Lewandowski zdementował jedną plotkę. – Dużo mitów i bzdurnych informacji pojawiło się w ostatnich dniach. Nie było żadnej dodatkowej sesji zdjęciowej dla „France Football”. Pod tym względem wszystko zostało wyjaśnione i nie ma nad tym, co się głowić – tłumaczył napastnik mistrza Niemiec.

Czytaj też:
Najpierw Ferguson, potem Wenger, a teraz on. Trener zwolniony po piętnastu latach

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Viaplay