Zbigniew Boniek o przełożeniu meczu Polski z Rosją: Bojkot byłby niepoważny, nie bądźmy dziećmi

Zbigniew Boniek o przełożeniu meczu Polski z Rosją: Bojkot byłby niepoważny, nie bądźmy dziećmi

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala / Cyfrasport
Zbigniew Boniek udzielił krótkiego wywiadu jednemu z portali w związku ze zbliżającym się meczem Polski z Rosją. Były prezes PZPN powiedział, jak nasza federacja powinna zachować się w tej trudnej sytuacji dotyczącej baraży MŚ 2022.

Za nieco ponad miesiąc, bo 24 marca, reprezentacja Polski ma rozegrać barażowy mecz ze Sborną o awans na mistrzostwa świata. Jednakże w związku z sytuacją geopolityczną na granicy Rosji z Ukrainą w kontekście zbliżającego się spotkania powstało wiele znaków zapytania. Kilka z nich skomentował Zbigniew Boniek na łamach portalu interia.pl.

Baraże MŚ 2022. Zbigniew Boniek nawołuje, by nie bojkotować meczu z Rosją

Były piłkarz Widzewa Łódź czy Juventusu odniósł się przede wszystkim do nawoływań niektórych kibiców, że PZPN i nasza reprezentacja powinny zbojkotować barażowy mecz z Rosją. – To jest zachowanie kompletnie niepoważne. Ktoś chce zabłysnąć w mediach społecznościowych, ale nie ma pojęcia o rzeczywistości. Ani Boniek, ani Kowalski, ani nikt inny w pojedynkę nie podejmie decyzji o odwołaniu barażu – powiedział.

W tym kontekście warto pamiętać między innymi o słowach, które w Polskim Radiu wygłosił Kamil Bortniczuk. Minister Sportu jednoznacznie stwierdził, że według niego Biało-Czerwoni nie powinni jechać do Moskwy na mecz. Z kolei PZPN ma ponoć uważnie śledzić sytuację geopolityczną Rosji oraz Ukrainy i naciskać na przeniesienie meczu do (prawdopodobnie) Chorzowa.

Zbigniew Boniek boi się walkowera na korzyść Rosji

– FIFA póki co nie ma podstaw do zmieniania lokalizacji rozegrania meczu. UEFA zajmuje się barażem tylko od strony administracyjnej: na przykład wyznacza sędziów. Szykujmy się do meczu w Moskwie. Wygrajmy go i będzie fajnie – dodał były prezes PZPN.

Według Bońka próba przełożenia barażu w inne miejsce może skończyć się źle dla Biało-Czerwonych. – FIFA ukarze Polskę walkowerem i nikt nawet po nas nie zapłacze […] Jeśli będą na Rosję sankcje polityczne, sport będzie się musiał do nich dostosować. Ale to nie działa tak, że my zbojkotujemy baraż, a FIFA przyzna nam rację. Nie bądźmy dziećmi. Mamy prawo do swojej oceny sytuacji, ale nie my podejmiemy decyzję w sprawie barażu – zakończył.

Czytaj też:
UEFA zabierze Rosji finał Ligi Mistrzów? Wiadomo, gdzie indziej mógłby się odbyć

Opracował:
Źródło: interia.pl