Jacek Góralski opowiedział o koszmarnej kontuzji. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii

Jacek Góralski opowiedział o koszmarnej kontuzji. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii

Robert Lewandowski i Jacek Góralski
Robert Lewandowski i Jacek Góralski Źródło: Newspix.pl / fot. Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik
Jacek Góralski po transferze do Bundesligi doznał koszmarnej kontuzji oka. Niewiele brakowało, a pomocnik reprezentacji Polski mógłby stracić wzrok. Piłkarz zdradził w wywiadzie, jak doszło do tego urazu.

17 czerwca VFL Bochum potwierdził transfer Jacka Góralskiego do klubu. Pomocnik związał się z 13. drużyną minionego sezonu ligi niemieckiej. – Bundesliga to jedna z pięciu najlepszych lig w Europie. To będzie ciekawe wyzwanie. Cieszę się, że będę mógł konkurować z moimi nowymi kolegami z drużyny na tym poziomie – zaznaczył piłkarz cytowany przez oficjalną stronę klubową.

Z kolei dyrektor sportowy VFL Bochum Sebastian Schindzielorz zaznaczył, że jego zespół potrzebuje solidnych piłkarzy. – Takie cechy posiada Jacek Góralski (...). Oprócz 130 występów w lidze ma ponad 30 występów w europejskich pucharach i gra w reprezentacji narodowej. Wzbogaci naszą grę z piłką i bez niej – stwierdził.

twitter

Koszmarna kontuzja Jacka Góralskiego

Niestety przygoda Jacka Góralskiego z Bundesligą nie zaczęła się przyjemnie, zawodnik doznał kontuzji oka, przez co musiał przerwać treningi przed nowym sezonem. W rozmowie ze Sportowymi Faktami środkowy pomocnik zdradził, jak doszło do tej kontuzji. – Najpierw na treningu dostałem piłką bardzo mocno w oko, a dwa dni później w sparingu zostałem trafiony w to samo miejsce z łokcia – powiedział.

Pomocnik przyznał, że nie zgłosił się od razu do szpitala, tylko czekał, aż przejdzie, bo zależało mu, by pojechać z drużyną na obóz przygotowawczy. – Trafiłem do nowego klubu, do Bundesligi i byłem z zespołem raptem tydzień. Po pierwszej sytuacji zacząłem widzieć czarne kropki, ale wytłumaczyłem to sobie naturalną reakcją, ale po sparingu było już trudno. Kiedy w końcu zgłosiłem się do szpitala i okazało się, że odkleiła mi się siatkówka – poinformował.

Jacek Góralski mógł stracić wzrok

Jacek Góralski przyznał, że Timo Schulz – specjalista w tej dziedzinie przyjechał specjalnie dla niego i po godz. pierwszej nad ranem go zoperował. Po operacji lekarz powiedział reprezentantowi Polski, że gdyby czekał jeszcze kilka dni, to mógłby stracić wzrok.

– Najgorsze już za mną. Byłem na kontroli i wszystko jest dobrze – zapewnił „Góral”, dodając, że jedyną zmianą będzie to, że od teraz będzie grał w soczewce kontaktowej.

Czytaj też:
Jakub Kamiński, czyli dobry dzieciak, który ma zostać drugim Błaszczykowskim

Źródło: Sportowe Fakty